Dzień 7. - wątek dyskusyjny/live

MonTron

Kapitalny mecz!
Francuzka rzygała tenisem, miała wszystkiego dość, rozciągała się po każdej wymianie, miała początki skurczy, łzy w oczach, nie mogła wyrównać oddechu po dłuższej wymianie, ale to jak nieprawdopodobnie walczyła i nie poddała się po przegranym drugim secie zasługuje na najwyższej słowa uznania! Ogromne wrażenie zrobiła na mnie Bartoli w tym meczu, walczyła po prostu fenomenalnie - mimo to, że mecz był tak długi i tak wyczerpujący dla Marion to absolutnie nic nie stracił - ba, zyskał na dramaturgii.

Wielkie gratulacje dla obu zawodniczek za arcyciekawe spotkanie!
Tylko koniec był taki troche 'niegodny' widowiska, dwa dobre serwisy Marion zakończyły mecz.

Jonathan

Brawo Marion!!! Po przegranym drugim secie wątpiłem, że Francuzka jeszcze powalczy, ale ona się nie poddała i wygrała mecz! Coś nieprawdopodobnego, przecież ona zachowywała się jakby już nie była zdolna do gry, ale dała radę! Very Happy

Jestem pod wrażeniem xd Co raz bardziej zaczynam lubić tę tenistkę.. a wcześniej nie darzyłem jej wielką sympatią xD

Joke.

Marion

Wielkie brawa za świetną postawę i wolę walki w całym turnieju Smile

Tylko mniej gadania głupot następnym razem ; p

Karolek

Najbardziej mecz chyba przeżywał ojciec Marion.
Najpierw najchętniej chyba zjadł by swoje paznokcie, a później złoty łańcuszek Mr. Green

Jeszcze raz wielkie brawa dla Marion OK!