Dzień 4. - wątek dyskusyjny/live

Karolek

Wozniacka 7/5, 7/6.
Dunka ogromnie się męczyła. Maria przegrała na własne życzenie, bo momentami grała naprawdę dobrze ale czasami to szkoda gadać.
Wozniacka przebijała, przebijała i wygrała.

Maria powodzenia w kolejnym turnieju OK!

Joke.

Przegrana Kirilenko na własne życzenie. Grała dobrze i była wstanie nawet wygrać z Dunką, jednak spaliła się psychicznie. W najważniejszych momentach, nie wiedzieć czemu - strasznie zawodziła no i przegrała.

Brawo Caro OK!

Karolek

Dokładnie Joke.
Odniosłem wrażenie, że każda akcja Rosjanki to dla niej masa nerwów i strachu. Brick wall

Joke.

Kirilenko to taka trochę Domachowska w lepszym wydaniu, zawsze mam takie wrażenie.
Ładnie atakuje, prowadzi grę, ma przewagę a potem nagle nogi sztywnieją i pozamiatane Smile

Stusi

Karolina ciężki bój stoczyła. Nieźle się Maszka postawiła. Bardzo zacięty mecz był. Maria mogła obydwa sety zakończyć przy swoim serwie. Jednak wyraźnie nie radziła sobie z top spinami Karoliny. Bardzo cieszy mnie oczywiście zwycięstwo Caro, ale jestem również zadowolony z tego, że Maria wraca do formy. Wyraźnie poprawiła grę po RG Angel

FanMS

A teraz "karzełki" na korcie Heart2

Go Go Dominika!

Jonathan

Oj Maria, Maria.. momentami ładnie dziewczyna grała, i tak naprawdę mogła to wygrać w dwóch setach, lecz najpierw nie wykorzystała piłki setowej, a w drugiej partii przewagi przełamania i 'serving for the match', ale myślę, że i tak pokazała się z dobrej strony a to znaczy, że być może teraz już będzie co raz lepiej.

Yannick

Spodziewałem się łatwiejszej przeprawy dla faworytki tego meczu Caroline, a tu miła niespodzianka bo mecz był bardzo wyrównany i tylko detale
zadecydowały ze mecz tak się zakonczył szczęśliwie w dwóch setach dla Duńki.Niestety MaKiri nie pierwszy raz nie wytrzymuje spotkań i gdzieś te ważne decydujące punkciki przegrywa a najgorsze ze nie wyciąga z takich meczy żadnych wniosków i jej mecze to loteria.Jednym słowem szkoda Marii..

Karolina

Była bliska zwycięstwa, ale nie wyciągnęła wniosków z Wimbledonu. Przecież one grały ze sobą raptem dwa tygodnie temu, a Maria znów przegrała. Nie wiem czy te dobre momenty gry w meczu z Woźniacki w Bastad są zapowiedzią powrotu do formy, moim zdaniem raczej nie.