Dzień 2. - wątek dyskusyjny/live

Jonathan

Póki co, wynik pierwszego seta jest identyczny jak w LA xd oby rezultat całego meczu był również taki sam!

Karolek

Bammer dzielnie walczy z Zheng --> 2-2.
Swoją drogą Aga pewnie nie miałaby nic przeciwko, aby to Sybille wygrała ten mecz OK!

Agent_Provocateur

U Lucie niestety fatalnie z celnością pierwszego podania...
Może przerwa podziała na nią mobilizująco, w meczu z Benesovą wręcz zachwycała serwisem. Mogłaby i w meczu ze Swietą się postarać.

Stusi

Alona nadspodziewanie łatwo sobie poradziła. Jak widać, forma rośnie z każdym meczem. Ja już chcę czwartek i transmisje Eurosportu Not talking

Jonathan

Aga 6:2 6:1 Applause

chyba znalazła patent na Japonkę xD oby też taki znalazła na mecz z Williams :haha:

, bo wierzę w to, że wcześniej pokona Sibille, która zresztą wyrzuciła z turnieju groźną Chinkę Zheng.

Karolek

Właśnie, aż dziw, że Sybille pokonała Zheng Applause

Agnieszka stoi przed szansą awansu do 3 rundy, a tam mogłaby powalczyć z Serenką OK!

Adrian

Sybille Bammer (AUT) d. Zheng Jie (CHN) 62 46 62 Brick wall

Co się stało tu z Malutką to ja nie wiem. A Aga wcale nie będzie miec łatwo z Sybille. Powinna wygrać, ale po ciężkim boju.

(6) Svetlana Kuznetsova (RUS) d. Lucie Safarova (CZE) 63 67(2) 76(4)
Szkoda, że Czeszce nie udało się wygrać. Była tak blisko sprawienie ogromnej niespodzianki.

MonTron

Venus planowo łatwiutko w rundzie trzeciej, Goworcowa absolutnie nie miała nic do powiedzenia - z resztą jak chodzi o Białorusinkę to ona raczej rzadko najlepszym tenisistkom sprawia jakiekolwiek problemy. Same za siebie mówią asy Amerykanki w liczbie ośmiu i wspaniała skuteczność pierwszego podania (91%), choć celność wypadałoby jeszcze poprawić. Mecz jak mecz, godzina skupienia i już można się skupić na 1/8.

Na temat meczu Safiny, a raczej ewidentnego tchórzostwa Vinci nie ma za dużo co gadać, Włoszka miała ogromną szansę w drugim i trzecim secie. Niestety nawet jeżeli chodzi o liderkę rankingu to serwis absolutnie nie jest atutem, ba, przeszkadza w odniesieniu zwycięstwa (Safina przegrała podanie przy stanie 5-3 w trzecim secie). Przeraża mnie jej przewaga nad pozostałymi zawodniczkami i to, że już na pewno zagra w Doha...

Jak chodzi o Kuzniecową to jej męczarnie mnie nie dziwią absolutnie, poza jednym okresem w tym sezonie - kortami ziemnymi w Europie na czele z Roland Garros - Rosjanka gra tak jak w zeszłym sezonie, czyli chimerycznie, męczy się z każdym, ma problemy z koncentracją i w efekcie dość szybko wylatuje z ważnych turniejów. Safarova z kolei pewnie też swoich szans po wyniku sądząc miała sporo, więc w sumie obie są siebie warte, frajerki dwie Laughing

Agnieszka bardzo ładnie i pewnie, to już 4-0 w meczach z Japonką się zrobiło, a w sumie tylko dwa pierwsze pojedynki (zwłaszcza ten w New Haven 2007) był w miarę zacięty. Polka znalazła patent na Sugiyamę i wątpię, żeby udało jej się jeszcze Polkę w regularnym meczu pokonać, chociaż zobaczymy. Teraz Bammer i Austriaczki zlekceważyć nie można, bo byle kto Jie Zheng nie pokonuje.

guzik93

Karolek

Guzik też mam taką nadzieję, że Kateryna sprawi dzisiaj sensację Co jest

Matthew

Dobrze się czuje Ukrainka na hardzie, łatwe kwalifikacje i łatwa 1R w głównym, Serena będzie miała trudno.

Agent_Provocateur

Lucie... było tak blisko Sad

Szkoda, że Czeszka nie skorzystała z okazji na ogranie Kuniecowej.
Wyciągnęła się zapaści w drugim secie, musiała też gonić w końcówce trzeciego. Może właśnie ta gonitwa sprawiła, że zabrakło jej sił na tie-break w decydującym momencie.

Odpadł Kim Kong w parze z Wickmayer przeciwko Amerykankom Oudin & Perry i niestety Schnyder & Groenefeld ;(