Dzień 2. - wątek dyskusyjny/live

serial.killer

Robert nie zna sie na tenisie, raczej zna się na biznesie i wyłudzaniu kasy z pewnego turnieju. Nie piszmy o tym bo to zupełnie inny wątek, każdy kto kocha tenis już dawno stracil szacunek do tego pana. Skupmy się na tym co najpiekniejsze czyli na tenisie.

Szansa na wygranie jest jeśli chodzi o Ulę, Agnieszka tez powinna wygrać bez problemów więc szykuje się bardzo ciekawy tenisowy wieczor. Oby obie siostry wygraly, szczegolnie kibicuje Uli bo ona ma większe problemy ze stabilizacją i powinna miec duze wsparcie u kogo się tylko da.

Karolek

MonTron

A ja właśnie myślę, że przeciwnie - pan Robert lepiej zna się na tenisie niż Ula - a mówię tak po tym co widziałem podczas meczu Agnieszki z Soraną w LA, kiedy starał się najlepiej jak mógł ją uspokoić. Ula zamiast starać się uspokoić i słuchać rad ojca zachowała się po swojemu i przegrała z Wesinną w J&S Cup 2007, a to, jak ona potrafi się zachować kiedy coś nie idzie i kiedy nie ma dobrego dnia najlepiej widziałem na jej meczu z Bacsinszky w Istanbule - ostatnim, który oglądałem z udziałem Uli celem kibicowania jej OK!

A mówienie, że pan Robert na tenisie się nie zna, a mimo to doprowadził obie córki do czołowej setki rankingu, w tym jedną do ścisłej światowej czołówki świadczy bardziej o wiedzy tego, który tak twierdzi.

serial.killer

Kazdy ma prawo do swojego zdania. Marat Safin uwaza, że Nick B. nie ma pojęcia o tenisie i tez napiszecie, że sam Marat nie zna tego sportu jeśli tak twierdzi? Nie, tak nie można powiedzieć. Rosjanin ma sporo racji wytykającac błędy Bola bo cała masa zawodniczek od niego jednak ma problemy z grą wolejową, kombinacyjną itd. To jest szerszy problem. Robert zrobil ile mogl dla corek, potem juz zadnego postępu nie było i nie będzie bo jego wiedza, doswiadczenie są bardzo ograniczone. Prosty przyklad. Orlando Magic, genialny zespol z fatalnym trenerem, Prokom Sopot za czasów Kijewskiego, dobry zespol z fatlanym trenerem - oba te przypadki mozna tlumaczyc tak samo, sa wyniki wiec trener ok ale to jest przeciez nieprawda. Zdania o Radwanskim sa i będa zawsze podzielone, troche dobrego zrobił ale też bardzo dużo szkodzi.

Gosea

Kazik

Pojdme Lucie & Domcia!
Davai Alona!
Dajesz Aga... Rolling Eyes

i Ulka!
Davai Alisa!!
C'Mon Malutka!
Vamos Maria Jose!

MonTron

Errani 3*-1 z Hantuchovą po prawie pół godzinie gry xD

Peng 5-2 z Cebulą Laughing

A o France to nie wspomne przed zakończeniem meczu xDDD

FanMS

Cebula dalej psioczy...Ehh weź się w garść dziewczyno!

Agent_Provocateur

Pojdme Lucie !
Allez Aravane !
C'mon Sorana !
Vamos Maria Jose !
C'mon Alona !
C'mon Jie !

No i ruszyła Ulka.

Dość ciekawie na razie Errani, Peng & Wickmayer prowadzą oby tak do samego końca Smile

MonTron

Agnes 5-3*, super Very Happy

Trzymaj!

Sara się męczy, forza!
Z resztą nie tylko ona...

Peng Very Happy

Karolek

Ulka 4-5 ...
Dawaj i przełam ją teraz O yeah!

5-5
!
Dawaj!

MonTron

Sara 6-3

Cebula już chyba niegroźna, Peng 6-2 3*-1 ; )
Franka się męczy ze swoim podaniem straszliwie...

Agnes z 5-3* do 5*-5, graty Laughing

Forza Sara & Franka, Come on Agnes!

Adrian

Agnes 6*/5 Applause

Skończ to teraz

Cebula Brick wall

Co z tą dziewczyną się dzieje? Przegrywa wszystko co może.

Hantuchova jakby się obudziła, może jeszcze powalczy Angel

----------
EDIT:

Agnes 7/5 Applause

Widać nie jest tak źle z formą jak się wydawało po LA Very Happy

MonTron

Agnes fajno, fajno, chociaż powinno być 6-3 to 7-5 też może być. Tymczasem Radwańska się pogrąża, zaraz może być już 1*-0 dla Węgierki.

Danuta jak zwykle przebudzenie w połowie meczu Laughing

Teraz 4*-0, ale może się równie dobrze skończyć 6-3 6-4, nie takie rzeczy już Hantuchova na korcie wyrabiała. Forza Sara!

Peng jako pierwsza dzisiaj awansuje dalej, po pokonaniu Cebuli 6-2 6-1 OK!

. Chinka niezłą formę pokazuje już od Wimbledonu, potwierdziła to także w Los Angeles. Teraz też dobre spotkanie w wykonaniu tej tenisistki, brawa za pokonanie zawodniczki z TOP20. A Słowaczka chyba musi ostro potrenować...

Franka z Yaniną jeszcze pewnie pograją...

FanMS

S. Peng d. D. Cibulkova 6:2 6:1

Trzeci turniej Słowaczki z cylku USO Series i kolejne pożegnanie już na I rundzie. Nie wiem co się dzieję, że Cebulką, ale jest naprawdę źle. Po Stanford oraz Los Angeles przyszła kolej na Cincinnati. Można powiedzieć, że problemy z formą, ale rany boskie, żeby trzeci raz z rzędu odpadać na R32 to nie wypada. Szczególnie, że Dominika była w tym sezonie bardzo blisko pierwszej "10". Nie wiem na jej miejscu odpuściłbym Toronto i New Haven. Bo tak dalej nie może być...