Dzień 2. - wątek dyskusyjny/live

Agent_Provocateur

Ana zwycięska, na szczęście. Jednak nie biadoliłbym tak nad tym, że Serbka się męczyła. King ograła w Ir dość wyraźnie nieźle ostatnio dysponowaną Bammer.
Brzydko grająca Vera niestety górą. Pewnie w wygraniu pomogły Rosjance będące jej specjalnością przysiady przy odbiciach, wygibasy czy piruety (prawie jak w balecie... tylko nie ta kategoria wagowa).
Ale zwycięstwo to zawsze zwycięstwo. Choć z Wickmayer czy rutynowaną Craybas w kolejnej rundzie nie musi być tak różowo.

Gosea