Dzień 4. - wątek dyskusyjny/live

MonTron

Come on Vee!
Allez Marion!
Ajde Jeca!

Adrian

Ajde Jeca!
C'mon Sorana & MariaKi!

Karolek

C'mon See and Vee ! Dancing

Kazik

C'Mon Melanie!
Weiter Sabine!! Tylko ty mi zostałaś...
Davai Alisa/Anastasia!

mateo

pozniej to nie mogli Serbki dac? Sad

Ajde kacialo pokonaj wkoncu kogos wartosciowego ;| a w nastepnej rundzie tak czy siek bedzie mozna wziasc rewanz albo za AO albo z Wimbla Razz

Gosea

przy calej sympatii dla Jecy,to jakos nie wierze w jej zwyciestwo z Sabiną.
Serbka przechodzi kryzys i chyba w jej obozie jest brak pomysłu jak z niego wybrnąc.

Jonathan

Come on Melanie!
Weiter Sabine!

znów nie obejrze Sad

mateo

ha kochana wygrala Very Happy

2-6 6-2 6-4 brawo!
oczywiscie meczu nie ogladalem ale niezmiernie mnie cieszy to zwyiestwo, badz co badz w tym roku JJ nie czesto dochodzi do QF Very Happy

i licze ze sie Jeca zrwanzuje Bartoli z AO Razz

MonTron

Brawo Jeca, może to jakiś pozytywny zwiastun, oby Smile

2-6 6-2 6-4 - pewnie trochę nerwów było, ale i tak fajnie OK!

Gosea

mateo

Jonathan

Melanie out, Sabine out.. ech już nie ma komu kibicować w tym turnieju xp Pozostaje tylko Bethanie w deblu, ale przecież to nie to samo xP

MonTron

Co do wczorajszych meczów...

See mnie do siebie poza serwisem absolutnie nie przekonała. Za to duże brawa dla Węgierki, grała bez kompleksów i były wymiany, w których nie tylko potrafiła dostosować się siłą uderzeń do Amerykanki a nawet uderzyć mocniej i 'kąśliwiej' niż ona. Bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie Czink, szkoda kilku piłek w tb, bo w trzecim to mogło się różnie potoczyć.

Oglądałem Serenę w oczekiwaniu na Vee i muszę powiedzieć, że generalnie się nie zawiodłem. Serwis ok, nawet powiedziałbym bardzo ok, forehand też w porządku, jedyne co mi trochę przeszkadzało to to, że starsza z sióstr starała się za wszelką cenę Ałłę z kortu zmieść kilkoma potężnymi uderzeniami. Według mnie to nie była dobra taktyka, bo sporo z tych uderzeń nie trafiło, Rosjanka wytrzymała bombardowanie i w drugiej partii już to zupełnie inaczej wyglądało. Dała po prostu Kudriawcewej wejść w mecz, a jak na takie coś pozwoli Szarapowej to to sie raczej tylko na 7-5 nie skończy. Także Vee lepiej od See, ale to jeszcze nie to ; )

Za to Jeca mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła, pierwszy raz w tym sezonie chyba. Spodziewałem się totalnego blamażu in straight sets, a tu proszę, bardzo cenne zwycięstwo nad Lisicki. Wprawdzie nie wiem jak to wyglądało ale grając byle jak z tegoroczną Sabiną to raczej się nie da, także coś idzie do przodu mam nadzieję.

Marion też w sumie bez większych problemów z Amerykanką i fajnie, Francuzce też się trochę punktów przyda ; ) Martwią mnie tylko statystyki serwisowe, dość rzadko (poniżej 60%) Bartoli trafia pierwszym podaniem i mało po nim wygrywa - i wciąż nie ma poprawy jeśli chodzi o podwójne. Oby z czasem było tylko lepiej OK!

Adrian

Bardzo cieszy zwycięstwo Jecy, tym bardziej, że rywalka do najłatwiejszych nie należy. Meczu co prawda nie oglądałem, ale żeby pokonać Sabine to musiała zagrać co najmniej przyzwoicie. Wygląda więc na to, że Serbka wraca powoli do formy Smile

Pewnie idą przez turniej siostry, chociaż obie miały pewne problemy w swoich pojedynkach. Zwycięstwa nie były gładkie a mecze jednostronne. Siostry nie są już w takiej formie jak na Wimbledonie. Ale to dobra wiadomość dla Stosur i Sharapovej, które mogą sprawić niespodziankę i wyeliminować panie Williams.