| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Karolek
Gwiazda Światowa
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 1961
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kościan k. Poznania
Płeć: 
|
 Wysłany: Sob 22:21, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja Agnieszkę bardzo szanuję i podziwiam ; jestem jej wiernym kibicem ; ty kibicujesz Davenport i jesteś jej fanką, a ja jestem wielbicielem Agi i koniec 
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
EXodus
Amator
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
| Wysłany: Sob 22:48, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
| karolek1292 napisał: | | A ja Agnieszkę bardzo szanuję i podziwiam ; jestem jej wiernym kibicem ; ty kibicujesz Davenport i jesteś jej fanką, a ja jestem wielbicielem Agi i koniec |
Popieram:)
My tu gadu gadu, a Sabine Lisicki ograła Marion Bartoli 6-3 6-1. No finał będzie ciekawy.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gosea
Gwiazda Światowa
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Piaseczno
Płeć: 
|
| Wysłany: Sob 23:25, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | | A ja Agnieszkę bardzo szanuję i podziwiam ; jestem jej wiernym kibicem ; ty kibicujesz Davenport i jesteś jej fanką |
to jest czas przeszly...kibicowalam!!!! bo w przeciwienstwie do Radwanskiej jej tenis nie byl nudny,no i pieknie serwowala 
Ostatnio zmieniony przez Gosea dnia Sob 23:26, 18 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Morgenstern
Moderator
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Lublin
Płeć:
|
| Wysłany: Nie 7:23, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Czy Radwańska i Davenport grają w Charleston? Nie wydaje mi się. Więc po co ta gadka?
|
|
| Powrót do góry |
|
|
MonTron
Gwiazda Światowa
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Poznań
Płeć:
|
| Wysłany: Nie 8:52, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Hahahaha.
Tyle odnośnie meczu Lelenka - Caro.
Bo mecz był w sumie śmieszny, dużo przebijania, ostrej gry przez środek, trochę spięć przy siatce, kilka głośniejszych jęków Dementievej, trochę uderzeń na miarę TOP5, ale dramaturgia - o ja.
To, co zagrała Jelena przy stanie 4-6 3-5 0-40 zamknęło usta wszystkim krytykantom jej gry. Rosjanka pokazała, jak wspaniałą jest tenisistką, i że jej największym mankamentem przez całą karierę były (są) psychika i umiejętność stabilizacji. Z drugiej strony brawa dla Caro, że po gemie przy jej podaniu przegranym do zera w decydującej partii zdołała się zebrać i wygrać.
Komentarz zepsuł 1/4 widowiska.
Ale i tak poproszę więcej takich spotkań.
Hm. Lelenko, mordo Ty moja.. 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
