Kto wygra w Barcelonie?

Joke.

Trzeci dzień turnieju za nami, tymczasem zdecydowane (jakby się wydawało) faworytki lecą jak muchy.
Alize ugrała w imprezie trzy gemy, Flavia przegrała z kretesem w drugiej rundzie.

Na placu boju ciągle pozostaje jednak kilka groźnych, nieobliczalnych zawodniczek. Do roli faworytki urasta Roberta Vinci. Dziś bez problemów pokonała Flavię, tydzień temu o mało nie wyrzuciła Jecy z Marbelli. Jeżeli dalej będzie tak grała, może nawet wygrać!

Poza tym nie można zapominać o Carli Suarez Navarro oraz obrończyni tytułu Marii Kirilenko, które również radzą sobie całkiem nieźle.

Mimo, iż bardzo po cichu wierzę w Vaidisovą (notabene której jutrzejsza łatwa porażka mnie nie zdziwi), to głos powędrował na Vinci.

Jonathan

Również oddałem swój głos na Vinci - może okazać się czarnym koniem turnieju ;) ale nie wiem czy jest 'gotowa' by teraz zdobyć tytuł Razz

krzysiek13

zagłosowałem na Robcie, chyba ja stać tak mysle ;)

Gosea

Ha,ja tez postawilam na Vinci Mr. Green

zaimponowala mi dzisiejsza gra..inna sprawa ,ze Flavia grala tragicznie no ale tak sie gra jak przeciwnik pozwala.
Progres w grze Roberty jest widoczny i fajnie by bylo jakby wygrala w Barcelonie.