|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agent_Provocateur
Gwiazda Światowa

Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:41, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Już na wstępie kilka interesujących spotkań, choćby:
Wozniacki - Date Krumm.
Liczę że doświadczona Japonka powalczy i starczy jej sił (bo umiejętności ma o niebo większe niż Dunka). Choć o sensację będzie trudno, ale w AO turniej życia miała Dokic, więc może Kimiko w Londynie znów zabłyśnie ;)
Miło czasem pomarzyć sobie.
Chakvetadze - Lisicki.
Również ciekawa konfrontacja. Rosjanka nie może się jakoś odnaleźć zaś Niemka od czasu Charleston jakoś nie zrobiła postępów, więc spora szansa przed obiema na IIr.
A.Radwańska - Martinez Sanchez
Jeżeli Polka znów będzie grymasić i wymagać od siebie czegoś czego nie jest w stanie zaprezentować w obecnej dyspozycji to może na Ir zakończyć londyńską przygodę. Choć trzeba pamiętać, że na wimbledońskich trawnikach Aga czuje się dobrze, więc może czarny scenariusz się nie spełni, a jest nawet szansa na 1/4 najpewniej z Venus.
Ciężko będzie tam dotrzeć Anie Ivanovic. Serbka na swej drodze może trafić na arcytrudne rywalki - Dokic, Stosur no i w ewentualnej 4r Venus. Ana jest w kiepskiej dyspozycji więc nie można liczyć na wiele z jej strony.
Wozniak - Schiavone
Obie zawodniczki w wysokiej formie w "podprowadzających" do Wimbledonu turniejach. Zatem jeśli humory dopiszą paniom może być ciekawe spotkanie.
Sugiyama - Schnyder
Mimo wielkiej sympatii dla Patty ciężko mi widzieć w niej faworytkę tgeo spotkania. Ai jest bardzo doświadczona, posiada umiejętności gryw przy siatce więc to raczej ona powinna wygrać. Ale jak to w sporcie - nigdy do końca nic nie wiadomo i wygrana Schnyder będzie miłą niespodzianką.
Ostatnio zmieniony przez Agent_Provocateur dnia Pią 12:47, 19 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Karolek
Gwiazda Światowa

Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 1961
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Kościan k. Poznania Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:06, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
1 runda debla:
Siostry Radwańskie - Bethanie Mattek-Sands / Nadia Petrova
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jonathan
Gwiazda Światowa

Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska xP Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:06, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Marta Domachowska POL v Anabel Medina Garrigues ESP (20) |
.. ach i znów zapowiada się porażka w pierwszej rundzie Po raz kolejny nie obroni punktów z zeszłego roku.
Cytat: | Samantha Stosur AUS (18 ) v Bethanie Mattek-Sands USA |
Bethanie kompletnie nie ma szczęścia w jakimkolwiek losowaniu drabinek.. Załamka Do obrony ma 4rundę! Hah .. poleci w rankingu - nie ma co.
Ula powinna spokojnie wygrać, zresztą Agnieszka też.. chociaż po tym co ostatnio zobaczyłem to nie dam sobie ręki uciąć. Oby było dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MonTron
Gwiazda Światowa

Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:21, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
W tym roku, nienawidzę Wimbledonu.
I po co ja jadę na drugą rundę, jak wtedy już nie będzie ani Radwy senior, ani Dementievej, ani Tsveti? Dziękuję bardzo za taki wielki szlem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FANAR
Zawodowiec

Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Slask Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:25, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tak w zasadzie nie znamy jeszcze dyspozycji Agnieszki na trawie w tym roku . Razzano może wygrać turniej Eastbourne wiec nic nie wiadomo. Martwi mnie ten stosunek Agi do gry (bez entuzjazmu). Czy sobie poradzi z Hiszpanka ? Nie wiem, naprawdę nie wiem Jeśli tak to rzeczywiście może powalczyć nawet o Qf ale z nią w tym roku nic nie wiadomo. Dlatego wolałbym w ogóle nie śledzić jej spotkań w tegorocznym Wimbledonie, ale pewnie tak nie będzie,bo nie wytrzymam
Mam nadzieje że miłą niespodziankę sprawi Ula i dojdzie do III rundy (minimum )
A Marta pewnie powie : "W drugim secie uciekła koncentracja"
Reasumując nie spodziewam się z mojej strony dużych emocji , bo przy słabej dyspozycji Agi w tym roku moje emocje pewnie szybko się skończą!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
juras
Półzawodowiec

Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:33, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ufff 4 ćwiartka zdaje się być najmocniejsza i całe szczęście nie ma tam żadnej polki . Jak sądzicie dojdzie do spotkania venus - agnieszka bo sądzę że radwa grająca na swoim normalnym dobrym poziomie powinna tam dobrnąć . Co do venus mam dziwne przeczucie ze nie wygra tego wimbla wygra go zwyciężczyni QF azarenka - serena
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mateo
Gwiazdeczka

Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:39, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
to jest poprostu hamstwo
Maria leci w 4 z Azarenka,Ana leci w 3 a Jelena max 4 runda znowu wszystkie moje faworytki poleca szybciutko .
jesli bedzie inny final jak Williams vs Williams bedzie to dla mnie spore zaskoczenie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MonTron
Gwiazda Światowa

Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:43, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
I stad jedyna nadzieja w siostrach, ze uratują ten turniej i mistrzynią Wimbledonu będzie ktoś, kto umie grać wolejem...
---
Normalnie byłaby jeszcze nadzieja w Szarapowej - ale ona nie jest w formie by walczyć o tytuł wielkoszlemowy.
Niezły wolej ma też Zheng - ale ona ogólnego potencjału na zwycięstwa w wielkich szlemach ani formy obecnie nie ma.
Liczyłbym jeszcze na Mauresmo czy Stosur, bo one (zwłaszcza Australijka) mają taki naturalny ciąg do siatki i umieją radzić sobie w tej strefie bardzo dobrze, ale Sam podobnie jak Zheng nie gra na tyle dobrze by wygrywać Wielkie Szlemy, a Francuzka już nie w tej formie.
Brakuje Justine, oj brakuje...
Ostatnio zmieniony przez MonTron dnia Sob 16:30, 20 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morgenstern
Moderator

Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:46, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Aha, czyli jeśli wygra ktoś kto nie umie grać wolejem to turniej będzie "zmarnowany"? Świetne rozumowanie. Czyli, ubiegłoroczny Wimbledon panów też był beznadziejny, bo wygrał tenisista, który pod siatką nie błyszczy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MonTron
Gwiazda Światowa

Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:27, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie tak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolek
Gwiazda Światowa

Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 1961
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Kościan k. Poznania Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:02, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No to prawda wolej jest nieodłącznym elementem gry na kortach trawiastych.
Swoją drogą tenis kobiecy przeżywa znaczny kryzys, bo przecież teraz turniej na trawie może wygrać zawodniczka, która o grze przy siatce nie ma najmniejszego pojęcia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morgenstern
Moderator

Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:11, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Idąc tym tokiem rozumowania to nie tylko tenis kobiecy, bo przypominam, że mistrzem Wimbledonu u panów jeszcze jest Nadal, czyli tenisista goszczący pod siatką od święta.
Co do wolejna na trawie. Kiedyś to był nieodłączny element gry na tej nawierzchnii, ale czasy się zmieniają. Tenisistów grających serve & volley jest coraz mniej. Ci którzy dysponują nawet dobrym wolejem często unikają jego używania. Teraz dominuje gra z głębi kortu i na trawie też jest to widoczne. Tylko kwestią czasu jest kiedy Wimbledon wygra tenisistka, która pod siatką jest ze dwa, trzy razy w meczu i to tylko w sytuacji, kiedy ściągnie ją tam przeciwniczka. Czy to źle, czy dobrze? Nie da się jednoznacznie ocenić. Ale uważam, że dużym nadużyciem i krzywdzącym twierdzeniem jest nazywanie turnieju na trawie "zmarnowanym", kiedy nie wygrywa go zawodniczka/zawodnik z dobrym wolejem.
Ostatnio zmieniony przez Morgenstern dnia Sob 17:11, 20 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MonTron
Gwiazda Światowa

Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:11, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No to prawda wolej jest nieodłącznym elementem gry na kortach trawiastych. |
A raczej niestety był, bo czasy specyfiki każdej nawierzchni raczej już minęły. Tak jak na kortach ziemnych trzeba było być regularnym, sprawnym, szybkim i wytrzymałym by wygrywać, tak na trawie trzeba było mieć dobry serwis i być co najmniej poprawnym technicznie, tak teraz można nie umieć woleja i wygrywać na trawie, i można wygrywac na ziemi poruszajac sie jak słoń w składzie porcelany.
Chyba trzeba się z tym po prostu pogodzić ; )
EDIT
Tylko, ze o jednym Morgi nie mozna zapominac
Dla mnie pieknem tenisa jest jego nieprzewidywalnosc
A jesli mozna wygrywac na kazdej nawierzchni grajac wszedzie to samo
To trudno o ta nieprzewidywalnosc...
Ostatnio zmieniony przez MonTron dnia Sob 17:13, 20 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morgenstern
Moderator

Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:21, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nieprzewidywalność mówisz? No to jakoś ciężko mi się z tym zgodzić, bo jest wręcz przeciwnie. Teraz nieprzewidywalność jest większa. Gdyby na trawie można było wygrywać jedynie z dobrym wolejem, a na mączce ze świetną szybkością i kondycją to byłoby dopiero przewidywalne. Żaden "ziemniak" nie miałby prawa wygrać Wimbledonu. A od kiedy gra z głębi kortu na trawie może być skuteczna, jest inaczej. Grono faworytów Wimbledonu nie ogranicza się wyłącznie do tych z dobrym wolejem, czy serwisem.
Straciła na tym natomiast widowiskowość tenisa. Większość zawodniczek, szczególnie tych młodych gra tak samo. Za pierwszym, drugim razem taki tenis w wykonaniu Azarenki, czy Wozniacki może się podobać, ale po kilkunastu meczach robi się nudny. Bo ile można patrzeć na takie przebijanie, czekanie na błąd i nieporadność w sytuacji, kiedy trzeba zagrać w jakiś niekonwencjonalny sposób.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MonTron
Gwiazda Światowa

Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:25, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dokładnie
W sumie masz rację, źle się wyraziłem
To nie nieprzewidywalnosc
Raczej wlasnie to o czym piszesz, ze tenis kobiecy zwlaszcza jesli chodzi o zawodniczki mlode, jak Azarenka, Wozniacki, jest moze i skuteczny ale malo efektowny
Ja bardzo zaluje, ze teraz np. Wozniacki jest jedna z faworytek Wimbledonu, i to nie tylko dlatego ze za nia nie przepadam, ale tez dlatego, ze tenis staje sie na wszystkich naiwerzchniach taki sam (a udowodniła to też po częsci Dementieva rok temu dochodzac do SF na Wimblu, a jak wiadomo ona skróta, loba, czy jakiegokolwiek klasycznego woleja zagrać raczej nie umie) i przez to coraz bardziej nudny.
Ostatnio zmieniony przez MonTron dnia Sob 17:26, 20 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|