Subiektywnym okiem Gosei z Wimbledonu ;)

Gosea

Jako,ze wybieram sie na Wimbledon to bede chciala przekazywac wam na bierząco co ciekawego mnie tam spotkalo Smile

Bede chciala przyblizyc troszeczke turniej od kuchni,to co sie dzieje poza kortami i meczami aby urozmaicic typowe relacje telewizyjne.
Mam nadzieje,ze pomysl moj spodoba sie wam Smile

Jonathan

Bardzo fajny pomysł ;)

Tak bardzo chciałbym być na Twoim miejscu hah xdd

MonTron

Haha

To ja proszę o drobną zmianę w temacie - chętnie (jeśli oczywiście nie masz nic przeciwko Gośka) będę uzupełniaj Twoje wypowiedzi, jako, że w tym roku mam taką wyjątkową możliwość Smile

Wprawdzie będę tylko przez kilka początkowych dni, ale postaram(y) się godnie reprezentować nasze forum w wielkim świecie wielkiego sportu Very Happy

Akurat ja w 80% wybieram się celując w mecz Pironkovej, ale postaram się obiektywnie oceniać wydarzenia turnieju.

Smile

Gosea

Jasne Szymek,co dwie glowy to nie jedna ;)

Nestor

Gosia i Landon reporterzy naszego Forum czekamy na wasze relacje OK!

robpal

A ile daliście za bilety?

FANAR

Super Czekam na pierwsze relacje Applause

MonTron

Ja wylatuję jutro i wracam w przyszły wtorek więc dla mnie Wimbledon skończy się pewnie właśnie wtedy i w środę obiecuję zdać szczegółową relację z tego turnieju : )

Nie wiem jak Gosia, ona jest w Londynie od soboty, ale wątpię, żeby miała jakiś dostęp do internetu w Anglii, więc też pewnie coś napsize po powrocie.

Jonathan

Oprócz Twoich relacji, liczę także na mnóstwo ciekawych zdjęć ;D

robpal

Ponawiam pytanie dotyczące kosztów biletów Smile

MonTron

No z tym może być gorzej, bo robiąc zdjęcia jestem mało obiektywny, i ograniczę się pewnie do zdjęć Bułgarki, względnie Radwy, i kilku innych tenisistek, które lubię.

Ale Gosia z każdego turnieju na który wyjeżdża, zawsze wraca z masą ciekawych zdjęć - pewnie już dzisiaj napstrykała tyle, co ja w ciągu całego turnieju zdążę zrobić Very Happy

---
EDIT:
Ciezko mi jest odpowiedziec na pytanie o koszty biletow.

Za tzw. Ground Tickets, czyli 'podstawowe bilety', które obowiązują cały dzień na wszystkie korty poza głównymi (na głowne korty bilety są 'rozlosowywane' iles tam tygodni wczesniej) placi sie w zaleznosci od pory dnia 14-20 funtow. Z tym, ze nalezy stac w kolejce po ten bilet okolo 3-4 godzin przed rozpoczeciem gier.

Zadnych wiekszych szczegolow nie znam, ja bede tylko stal w kolejce i przechodzil przez bramke Very Happy

robpal

Ja widziałem tylko, że na centralny są jakoś kosmicznie drogie - pierwsza runda 1,000 funtów, na finał ceny dochodziły do 5,000 (tyle kosztują na ebayu). Z drugiej strony na oficjalnej stronie piszą, że 100 funtów kosztuje bilet na finał Very Happy

(pewnie na samej górze i nie da się go dostać i tak).

EDIT:
Po dokładniejszym sprawdzeniu - te po 5k to chyba loża vip, normalne miejsca można kupić za 1/10 ceny albo i mniej (ale się trzeba bić w aukcjach)

Gosea

Pierwszy dzien pobytu na wimblu poza mná Mr. Green

jestem zmeczona ale i przeszczesliwa,ze znow moge poczuc te wspanialá atmosfere.

mieszkam 15 min od kortow,naprawde bardzo blisko,dzis bylam w kolejce o 7 rano i w co moze niektorym ciezko uwierzyc bylam 3500....szok,zawsze jest duzo ludzi ale to co dzis zobaczylam przeszlo ludzkie pojecie.
niestety w domku ktorym mieszkam nie ma chwilowo netu i korzystam z kafejki co jest sporym utrudnieniem bo nie mam jak zdjec teraz wrzucic ale nadrobie po powrocie,obiecuje.

dzien byl pelen emocji,mnostwo spotkan,ktore mnie interesowaly plus treningi,nie bardzo wiedzialam gdzie sie ruszyc i jaki mecz wybrac.
osobiscie najbardziej ciesze sie,ze spotakania z nadia,nie jest tajemnica,ze sie znamy i takie spotkania zawsze ciesza zwlaszcza jak te relacje sa bardzo serdeczne.
no i musze sie pochwalic,ze jutro na korty wchodze jako gosc,mam nadzieje,ze bede mogla zabrac taka akredytacje bo bylaby to dla mnie ogromna pamiatka.

niestety zaraz zamykaja kawiarenke a i ja jestem bardzo zmeczona,moze uda mi sie jutro zajrzec i podzielic sie z wami tym co mnie spotkalo. Smile

MonTron

No to świetnie Gośka ; ) Do zobaczenia jutro ; p

Gosea

wiekszego szczescia jak wczoraj to nie moglam sobie wyobrazic,zrobilam sobie fotke z Fedem Smile

)))
dzieki playersowi moglam poruszac sie wszedzie i zrobienie fotki z kimkolwiek nie bylo wielkim problemem ;)

jesli chodzi o mecze to wczoraj na zbyt wielu nie bylam,w zasadzie przelazilam caly dzien ;) obejrzalam tak w calosci to chyba tylko Marte,ktora poraz kolejny sfrajerzyla bo Anabel byla wczoraj do pokonania.Zahaczylam tez o mecz Mattek ze Stosur i taki mlym jak robili australijscy kibice nie robi chyba nikt.Nagralam fragmenty i jak bede w domu to wrzuce na serwer.

wczoraj chyba pobito wszelkie rekordy frekwencji,takich tlumow nigdy nie widzialam,nie bylo gdzie palca wsadzic,koszmar. ciekawe jak bedzie dzisiaj.........