Dzień 1 - wątek dyskusyjny/live

Jonathan

Polskie deblistki były już w niezłych tarapatach, przegrywały 1-4*! Ale co to nie one: 6-4!! Dawać Jans&Rosolska! xD

guzik93

Brawo Polska 2/2 wszyscy przedstawiciele w następnych rundach. Oby jutro powtórzyć sukces może być ciężej.

MonTron

Zaczęło się.

Na razie Tsvetana 2-1*
Ajde!!

Oj tak, dzisiaj nasze reprezentantki świetnie. Mam tylko dziwne przeczucie (oby mylne!!!), że jutro będzie 0-2...
Ale mnie intuicja często zawodzi Very Happy

Dementieva tak jak myślałem, już w tarapatach, Kudryavsteva przełamała i serwuje przy stanie 2-1.

Paszek po przegraniu pierwszego z Razzano do zera bierze się jako tako do pracy. Musi uważać Francuzka, bo może być różnie.

robpal

A tymczasem półfinalistka z Eastbourne już odpadła...

guzik93

Ja bym marzył żeby było 1-1 oczywiście z Radwańską po stronie wygranych bo Domachowska jak zagra to wygra a jak popełni wiele.... podwójnych lub niewymuszonych błędów to przegra.

Pironkova szaleje na tej trawie.
Dementieva rozpoczyna pogoń nad przełamaniem. Laughing

FanMS

O meczu Maszy nie będę pisał bo zrobili już to "chłopcy" wyżej. Ale chciałem napisać, że fajnie, iż Maszka wygrała ten mecz w dwóch setach. W końcu bez nerwówki można powiedzieć gładko. Dziewczyna niech powalczy przynajmniej o SF na Wimbledonie bo całkiem, całkiem po tej 9 miesięcznej formie.

D. Cibulkova d. J. Coin 6/4 3/6 6/3'

Widać, że trawa dla Słowaczki to nie najlepsza nawierzchnia. Po całkiem udanym występie na RG przyszedł okres słabszej gry. I raczej nie chodzi tu o formę. Po prostu jak w przypadku Sharapovej gdzie nie odpowiada jej mączka tak w przypadku Dominiki gorzej z trawą,. Ciężko widzę ten turniej dla Słowaczki, ale liczę przynajmniej na III rundę.

Jonathan

Wickmayer, finalistka z Hertogenbosch jak narazie dostaje baty od Vesniny, bo przegrywa 1-6. Davai Elena!!

Craybas - Pironkova 6:4 *5:4, czyżby powtórka z rozrywki?

MonTron

Craybas def. Pironkova 6-4 7-5

Gratulacje dla Amerykanki. Sądząc po statystykach zagrała całkiem niezły mecz. Wykazała dużo lepszą od Bułgarki skuteczność przy break pointach i przy siatce. Miała też dużo lepszy układ winnerów i niewymuszonych błędów. Pironkova z kolei drugi raz z rzędu przegrywa z Amerykanką w kiepskim stylu. Najbardziej szkoda trzech break pointów na 3-1 i serwis w drugim secie. Wiedziała, że nic nie broni na Wimbledonie, trzeba było odpuścić ten Wimbledon, przygotować formę, wyleczyć do końca tę przeklętą kontuzję, i zacząć coś grać na ziemi w Europie po Wimbledonie. Cóż, w tym roku się nie spotkamy kochanteńka, do zobaczenia kiedyś tam.

Nienawidzę tenisa...

Jonathan

Karolek

I mamy pierwszy rowerek :
Bartoli - Chan 6/0, 6/0 OK!

Jonathan

MonTron

I Paterson już wyleciał... ; (

Jedna jedyna Marion. Very Happy

Morgenstern

Alize seta wygrała Very Happy

No normalnie, nie wierzę w to co widzę. Święto!

Ale w drugim już 0-2 Rolling Eyes

Allez!

Karolek

Ajde Dushevina !

C' mon Stoop !

Już w 1 dniu dużo emocji O yeah!

Agent_Provocateur

Trochę emocji dziś było.
Szkoda, że Kutuzova nie wykorzystała wysokiego prowadzenia i nie urwała seta Szarapie. Chciałbym zobaczyć jak Maria sobie radzi z presją.
U Ukrainki zabrakło chyba doświadczenia w meczach z największymi zawodniczkami.
Zawiodła mnie Wickmayer, dziewczyna niby ma tam jakiś potencjał. Ale jak widać dobre to póki co na turnieje III czy IV kategorii, bo jak do tej pory w WS same I rundy. Nie inaczej teraz i zaledwie urwane 2 gemy...
Poległa Tanasugarn, w sumie coś takiego mogło się jej przytrafić. Hiszpanka była ograna po eliminacjach z kolei Tajka młódką nie jest i po Hertogenbosch mogła czuć wygraną w nogach i mogło zabraknąć świeżości na Arantxę.
W pewnym stopniu zawiodła także Rybarikova, po wygraniu w Birmingham można było liczyć na coś więcej z jej strony.
Przegrała też Schnyder - co jednak wkalkulowałem w tegoroczne londyńskie straty i zdziwienia wielkiego nie było podobnie jak z przegraną Safarovej.
Cieszy natomiast pewne zwycięstwo Marion Bartoli, Cirstei. Dobre wrażenie mimo porażki zostawiła Laura Robson, czyli nadzieja kobiecego tenisa.