Dyskusja o faworytkach

Karolek

Kolega Kukulkan moim zdaniem nie powinien brać udziału w naszych dyskusjach, bo po prostu nie potrafi się merytorycznie wysławiać.

Swoją drogą Stusi dziwię się Tobie, że prowadzisz konwersację z gościem, który z nudów zalogował się na nasze forum bo zachciało mu się obrażać innych.
Bezsens.

guzik93

Dzisiejszy tenis przede wszystkim niestety opiera się na mocy uderzeń i bieganiu po korcie. Technika (Mauresmo, Henin) powoli odchodzi niestety w niepamięć. Są jednak zawodniczki kontynuujące grę przede wszystkim techniczną.

MonTron

No to cóż - stawiam na następujący przebieg turnieju:

Trzecia runda

(1) Safina - A.Bondarenko
(17) Mauresmo - (15) Pennetta
(9) Wozniacki - Domachowska/Garbin
Keothavong - (5) Kuznetsova

(3) V.Williams - Suarez Navarro
(18 ) Stosur - (13) Ivanovic
(11) A.Radwanska - Govorstova
Shvedova - (6) Jankovic

(7) Zvonareva - (26) Razzano
Schiavone - (12) Bartoli
U.Radwanska - Dushevina
(27) Kleybanova - Kudryavsteva

( 8 ) Azarenka - Mirza
(24) Sharapova - (10) Petrova
(16) Zheng - Tanasugarn
Rybarikova - (2) S.Williams

1/8:

(1) Safina - (17) Mauresmo
(9) Wozniacki - (5) Kuznetsova

(3) V.Williams - (13) Ivanovic
(11) A.Radwanska - (6) Jankovic

(26) Razzano - (12) Bartoli
U.Radwanska - Kudrayvsteva

(8 ) Azarenka - (10) Petrova
Tanasugarn - (2) S.Williams

QF:
(17) Mauresmo - (9) Wozniacki
(3) V.Williams - (11) A.Radwanska
(12) Bartoli - U.Radwanska
(10) Petrova - (2) S.Williams

SF:
(17) Mauresmo - (3) V.Williams
(12) Bartoli - (2) S.Williams

F:
(3) V.Williams def. (2) S.Williams.

Stusi

Czyli masz po prostu problemy z ubieraniem własnych myśli w słowa. Szkoda, że przy okazji obrażasz nie tylko mnie, ale także, wielu innych kibiców. Ale czego się spodziewać po kimś, który zaraz po rejestracji robi zamęt i myśli, że jest kozakiem.
I jeśli uważasz, że Karolina czeka tylko na potknięcie rywalek, to chyba nie widziałeś żadnego jej meczu. Mało która zawodniczka potrafi tak bić po liniach jak ona.

guzik93

Stusi proszę przestań i zakończ już ten temat bo to bez sensu. Jeszcze tobie oberwie się ostrzeżeniem. Neutral

Landon ciekawe typy, jednak nie ze wszystkim się zgadzam jak dla mnie parę zmian, zamiast Govortsovej na 85 % Na Li, Ula niekoniecznie tak daleko. I Mauresmo jak najbardziej ale tylko do poziomu QF. To oczywiście tylko moje zdanie.

Ahura Mazda

Przestań płakać, a weź się w garść i napisz w końcu coś sensownego. Bo problemy to masz ty z czytaniem ze zrozumieniem (i nie tylko).

Meczów Wozniacki miałem (nie)przyjemność widzieć wiele. I 95% akcji rozgrywa czekając na błąd rywalki. O czym ty w ogóle gadasz? Jakie linie? Chyba wewnętrzna linia kara serwisowego. Przecież ona gra prawie wszystko przez środek. Typowy tenis, typowej przebijaczki. Nudny i przewidywalny. Jak coś przestaje układać się po jej myśli to pęka i jest po meczu, bo nie potrafi zmienić gry. Widziałem jej męki w tym roku z Cirsteą i Dusheviną. Jak przeciwniczka zaczyna przebijać w jej stylu to ona się gubi, bo nie ma jak grać. Kiedy trafia na kogoś bijącego mocno to jeszcze jakoś to wygląda bo się broni i czeka na błąd, ale jak sama ma prowadzić grę to jest kaplica. Albo mecz z Dokic na AO. Przecież żal było na to patrzeć. I ona jest w Top 10? To jest najgorsze możliwe świadectwo dla kobiecego tenisa. Nikt normalny nie może mieć co do tego wątpliwości.

Stusi

Koledzy mają rację. Kończę tą bezsensowną dyskusję, nie będę się zniżał do Twojego poziomu.

Odnośnie tych przewidywań które rozpisał Landon, ja mam złe przeczucie, że Marta popłynie już w I rundzie. Ula też na pewno nie dojdzie do ćwierćfinału. Natomiast siostrzany finał całkiem możliwy. Chyba, że będą w takiej słabej formie jak w Paryżu.

juras

eh kukulkan bardzo krytycznie oceniasz grę innych zawodniczek . Ale z drugiej strony bardzo realnie oceniasz faworytki wimbledonu . bądź co bądź ale z sereną i venus w swojej normalnej formie nie wygrał by tutaj nikt . Ja jednak ( chyba jak większość użytkowników tego forum ) kibicuję " swoim zawodniczkom" . A co do faworytek tak jak na długo przed sezonem ziemnym pisałem o dinarze jako o faworytce na garrosie tak tutaj jako faworytkę widzę azarenkę i zdania nie zmienię póki z turnieju nie odpadnie .

Agent_Provocateur

Już czas zacząć wielkie (?) granie Very Happy

Wimbledon powinna wedle wszelkich znaków na niebie i ziemi wygrać któraś siostra Williams. Szczerze mówiąc nie przepadam za obiema siostrami ani za ich grą, podziwiam jednak ich nadzwyczajną umiejętność mobilizacji na najważniejsze imprezy. Dotyczy to w większym stopniu Sereny.
Choć z tym też bywa różnie, bo jak bardziej pochłonie je projektowanie fatałaszków, pisanie wierszy czy marzenia o aktorstwie to może być cień szansy dla rywalek. Ale nawet słabo przygotowana Serena z wyraźną nadwagą może siać popłoch i rozkręcać się z rundy na rundę jak parę lat temu w Melbourne.

Inne zawodniczki mogą na potęgę wygrywać w innych turniejach ale Amerykanki biorą sobie za punkt honoru te najważniejsze w tenisowym dorobku turnieje (może poza Roland Garros gdzie już dawno przestały się poważnie liczyć). To jest coś co szczerze u nich podziwiam.

Zatem wszelkie logiczne rozważania sprowadzają się do tego, że to właśnie Williams wygra. Nie oznacza to, że jestem z tego zadowolony Razz

Lecz przy takim kryzysie wśród pań trudno jednak na tej nawierzchni znaleźć kogoś kto może im zagrozić.
Jednak na Wimbledonie od czasu do czasu dzieją się dziwne rzeczy i daleko zachodzą takie zawodniczki jak Zheng, Stevenson, Dokic czy Lucic. Jest to swoisty folklor tenisowy wtedy ale i tak wygrywa ostatecznie faworytka.
Może w tym roku ktoś zaskoczy wszystkich, albo któraś ze znanych pań się przebudzi.
Nie wiem czy będzie to Ivanovic (na 80% nie), faktycznie wolałbym czytać na jej oficjalnej stronie, że pracuje nad serwisem i wyrzutem, a nie że jest twarzą kolejnej gazetki czy podpisuje swoje zdjęcia w banku, w mięsnym czy gdzie indziej. Potencjał jest, ale niestety Ana się rozdrabnia. Może ktoś jej przemówi do rozsądku albo okres posuchy w karierze sprawi, że obudzi się z ręką w nocniku i sama wyciągnie wnioski i ustali priorytety.

Wg mnie małe szanse na wygraną ma Wozniacka (osobiście chciałbym aby dostała lekcję tenisowej pokory od Date, ale to sfera marzeń...) czemu? Bo jest bardzo przewidywalną zawodniczką, łatwo ją rozgryźć, nie posiada w swoim arsenale planu awaryjnego kiedy zatnie się w przebijaniu.
Dużo większe szanse niż Dunce dawałbym Azarence, która mimo że gra równie mało ciekawie i mało rezolutnie to może na trawie przy regularnej grze / przebijaniu wykorzystać moc swoich uderzeń, zagonić rywalkę i po sprawie.
Może zaskoczy Wickmayer losowanie ma nie trudne. Żadnych groźnych na trawie zawodniczek. Może 4 runda i nawet wyżej.
Zagadkowe będą występy Mauresmo i Szarapowej przy odpowiednim zaangażowaniu mogą daleko dojść. Choć ogólnie to nic nie wiadomo i można sobie tylko gdybać i prognozować Razz