Dzień 4. - wątek dyskusyjny/live

robpal

Szybkie rachunki: Janković właśnie straciła 1400 punktów a do obrony ma jeszcze w sumie prawie 3 tysiące - jest niezerowa szansa, że skończy sezon poza top10 Very Happy

mateo

patrze na ta czesc tabeli i wynika z tego ze albo w polfinale bedziemy miec przypadkowa zawodniczke albo Safina po raz enty przesliznie sie do polfinalu i dostanie baty w godzine. eh cos sie porobilo z tym tenisem Sad

krzysiek13

szkoda Jecy i szkoda Sabine, nie przepadam za Lisicki, ale taka kontuzja jest jej tragedią, szkoda mi jej Sad

a Jeca, spadnie w okolice 7 miejsca Sad

mateo

krzysiek13

1400 miała do obrony, 1300 jej odpadnie?? z tego co mi się wydaje??

chyba, że Woźniacka albo Azarenka zaszaleja, to wtedy może być gorzej :/

robpal

FANAR

Brawo Shvedova ale brawo i Jelena za walkę!

Oh jak mi Ciebie szkoda Sabinko . Oby kontuzja nie okazała się grożna !

mateo

no niestety w tym okresie Jeca w tamtym sezonie grala jak z nut wiec oczywistym jest ze ma od cholery pkt do obrony Sad

trudno bedzie sie utrzymac w top 10. choc na szczescie panie z poza top 10 tez forma nie grzesza(Ivanovic wogole nie bedzie juz grac w tym sezonie a jak gra Radwa kazdy widzi, Bartoli? eee chyba nie Very Happy

robpal

Tak to na razie wygląda:

1. Dinara Safina
2. Serna Williams
3. Venus Williams
4. Jelena Diemienteva [OUT]
5. Jelena Jankovic [OUT]
6. Swietłana Kuzniecowa
7. Vera Zvonareva
8. Victoria Azarenka
9. Caroline Wozniacki
10. Flavia Pennetta
11. Ana Ivanovic [OUT]
12. Agnieszka Radwańska [OUT]
13. Nadia Petrova
14. Marion Bartoli [OUT]
15. Samantha Stosur [OUT]
16. Virginie Razzano [OUT]
17. Amélie Mauresmo [OUT]
18. Na Li
19. Patty Schnyder [OUT]
20. Anabel Medina Garrigues [OUT]
21. Jie Zheng
22. Daniela Hantuchova
23. Sabine Lisicki [OUT]
24. Sorana Cîrstea
25. Kaia Kanepi
26. Francesca Schiavone
27. Alisa Kleybanova [OUT]
28. Sybille Bammer [OUT]
29. Maria Sharapova
30. Alona Bondarenko [OUT]
31. Elena Vesnina
32. Ágnes Szávay [OUT]

15 z 32 rozstawionych już out, a 2. runda się nie skończyła Very Happy

Agent_Provocateur

Co za dzień w NY !!!

Najpierw Safina po raz kolejny męczy się i po swojemu przemyka dalej grając jak na liderkę rozgrywek żenująco.

Faworyzowana Dementieva pokazuje, że szczytem jej możliwości są imprezy pokroju Toronto. Duża w tym zasługa dzisiaj Oudin bo Amerykanka pokazuje, że grać potrafi i umie ogrywać te najlepsze jak choćby JJ na Wimbledonie.
Ciekawa postać z Melanie, może mieć przed sobą świetlaną przyszłość.

Na "deser" zakalec w postaci meczu Jankovic - Shvedova.
Yarka mimo wygranej, której ogromnie jej gratuluję nie popisała się w paru akcjach. Niezła z niej deblistka ale wolej to dziś w jej wykonaniu był fatalny.
Po prawdzie to powinna ten mecz zakończyć w dwóch setach. Ale co się odwlecze...
Ciekawe jak teraz będzie się tłumaczyć Serbka, czy nazwie serwis rywalki w mało parlamentarny sposób? Może przeszkadzało jej mlaskanie jędzacych hot-dogi na trybunach... who knows.
Mnóstwo punktów jej przepadnie w związku z tym.

Ciekawostką jest, że kiedyś na stronie WTA funkcjonował indeks pomiaru siły, który brał pod uwagę FH, BH, smecz, 1 podanie i chyba wolej wykonowane z największą siłą. Jakoś się to uśredniało i okazało się, że to właśnie Yarka jest najmocniejszą siepaczką.
Trochę to dziś było widać, warto jednak zauważyć, że te ostre uderzenia Shvedovej przychodzą jej relatywnie łatwo. Nie widać jakiegoś wielkiego wysiłku. Wszystko dość płynne i naturalne.
W kolejnym meczu Dulko. Jak najbardziej w zasięgu Yarki choć nie zawsze trafia się po rząd tak frajersko grająca Jankovic.

Przegrała niestety Schnyder Sad

Patty jednak mocno dołuje od jakiegoś czasu. Choć na Errani mogła uczynić święto.

No i migawka z meczu Lisicki - Rodionova.
Sabine nie jest moją ulubienicą, nie jest też jak dla mnie żadną nadzieją tenisa na przyszłość.
Niemka jednak pokazała wolę walki bo Rodionova prowadziła 6-3 3-0 Lisicki dogoniła ją, miała swoje szanse, które spartaczyła.
A na koniec wielkie nieszczęście. Od razu orzyszła mi na myśl Mary Pierce i jej uraz kolana oraz żmudna rehabilitacja (również przy prowadzeniu spotkania i mp). Oby ten uraz nie był jednak aż tak poważny.

mateo

matko jak to zalosnie wyglada...
wyjdzie jeszcze na to ze USO wygra powracajaca po 2 latach Clijsters albo po 9 miesiecznym leczeniu kontuzji Sharapova Very Happy

robpal

A Safina ma drogę do SF przeczyszczoną Imponująco Smile

Zero rozstawionych - nawet Radwańska by miała szanse Very Happy

A mi się zdaje, że Stosur ma Power Indeks najwyższy Razz

EDIT: Tak, Sam jest na pierwszym miejscu, ale może nie mówimy o tym samym Smile

Gosea

Szwedowa jest trenowana przez Tomka Iwanskiego to ten gosc co doprowadzil Nadie do 3 miejsca w rankingu.
Wychodzi na to,ze facet zna sie na rzeczy tylko nie wszyscy potrafia to docenic.

Agent_Provocateur