|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto twoim zdaniem w sezonie 2009 wygra US Open? |
Dinara Safina |
|
5% |
[ 1 ] |
Venus Williams |
|
5% |
[ 1 ] |
Serena Williams |
|
35% |
[ 6 ] |
Elena Dementieva |
|
35% |
[ 6 ] |
Caroline Wozniacki |
|
17% |
[ 3 ] |
Svetlana Kuznetsova |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
FanMS
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 2455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:41, 02 Sie 2009 Temat postu: Kto wygra US Open 2009? |
|
|
Prawie miesiąc przed startem czwartego, a zarazem ostatniego turnieju wielkiego szlema w tym sezonie wypadało by już wymienić faworytki do triumfu. Ja osobiście uważam i nie będę tu oryginalny, że głównymi tenisistkami do zwycięstwa będą siostry Williams. Trzymają one równą formę i na imprezy tej rangi są zawsze dobrze przygotowane. Jeżeli chodzi o inne zawodniczki to nie można tutaj ominąć Dinary Safiny. Chociaż wątpię w to czy wygra w Nowym Jorku. Owszem zapewne zamelduję się nam minimum w półfinale, ale na więcej nie liczę. Ciężko także coś powiedzieć o formie Jeleny Dementivej. Szczególnie ostatnia porażka z Vee nie daję jakiś wielkich nadziei. Chociaż Rosjanka będzie na pewno zmobilizowana bo jak wiadomo nie ma w swojej bogatej karierze żadnego tytułu wielkoszlemowego. Ciężko też sądzić, że Serbki zarówno Jankovic jak i Ivanovic powalczą o końcowy triumf. W tym sezonie zupełnie się nie liczą. Szczególnie zawodzi ta pierwsza...
Zvonareva mimo mojej wielkiej sympatii do Rosjanki nie daję szans (choć chciałbym się mylić). Nie można tez zapomnieć o "młodych gniewnych" Wozniacki, Azarenka, Cibulkova, a nawet Radwańska. Chociaż z tej czwórki sądzę, że jedynie Dunka może powalczyć przynajmniej o półfinał.
Nie byłbym sobą gdybym nie wspomniał o Sharapovej. Jednak to co pokazuje 22-letnia tenisistka woła o pomstę do nieba. Trzeba jednak pamiętać, że Rosjanka zagrała zbyt mało truniejów po 9-miesięcznej formie więc fani powinni być zadowoleni jeżeli Masha osiągnie przynajmniej ćwierćfinał bo to będzie duży sukces.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
guzik93
Moderator
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory, Śląsk, Polska Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:48, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Z tej obsady zdecydowanie Elena, ja bym nie przekreślał Any (to chyba tylko pobożne życzenia) i dołożyłbym Azarenkę bo ona lubi niespodzianki. A wywaliłbym See bo raczej nie obroni tytułu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrian
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 1676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:04, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
A ja właśnie uważam, że to Serena wygra US Open. Wystarczy spojrzeć na jej wyniki w ostatnich dwóch latach. Ostatni turniej niewielkoszlemowy wygrała w czerwcu zeszłego roku. Od tego czasu nie wygrała żadnego takiego turnieju. Wskazywałoby to na to, że jej forma jest słaba. Ale spójrzmy na wyniki w Wielkim Szlemie: finał Wimbledonu 2008, wygrana w US Open, wygrana w AO, ćwierćfinał w RG (to nie jej nawierzchnia a i tak stoczyła niesamowity pojedynek z późniejszą triumfatorką), wygrana w Wimbledonie. Te wyniki mówią same za siebie. Gdyby nie mecz z Kuznetsovą to Serena miałaby w karierze drugiego Wielkiego Szlema. Wygląda to tak jakby Serenie nie chciało grać się w mniejszych turniejach a na te największe przygotowywała się na maxa i wygrywała. Dlatego dla mnie to ona będzie główną faworytką nawet jeśli we wszystkich turniejach poprzedzających przegra w pierwszej rundzie.
Groźna będzie Venus, ale raczej nie wygra, bo ostatnio udowadnia, że nie potrafi grać finałów. Safina znów dojdzie do ćwierćfinału czy półfinału i da ciała z jakąś zawodniczką z czołówki. Chciałbym żeby niespodziankę sprawiła Elena, ale to co pokazała w meczu z Venus budzi ogromne obawy. Rosjanka będzie bardzo zmotywowana żeby wygrać pierwszy tytuł Wielkiego Szlema, ale jeżeli zdarzy jej się jakiś słabszy dzień to się jej to nie uda, bo ona nie potrafi wygrywać grając słabiej. Myślę, że półfinał powinna jednak osiągnąć.
Bardzo chciałbym żeby liczącą zawodniczką była Ana, ale to tylko pobożne życzenia. Forma w tym roku cały czas nie najlepsza i to niczego dobrego nie wróży. Może jednak w tej przerwie po Wimbledonie porządnie potrenowała i będzie groźna. Jednak ćwierćfinał to i tak max na co może liczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolek
Gwiazda Światowa
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 1961
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Kościan k. Poznania Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:56, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
A ja będę kibicował Marion Bartoli
To co pokazała w Stanford stawia ją na pewno w gronie wielkich faworytek do końcowego sukcesu.
Jednakże, czy utrzyma obecną formę to już inna sprawa.
Poza tym Vee and See pewnie jak zwykle u siebie będą bardzo groźne, ale mam przeczucie, że żadna z nich tym razem nie wygra.
Jeca broni finału ale z obecną grą i o QF będzie bardzo ciężko.
Rosjanki? Najbardziej liczę na Lelenkę :]
Mam też nadzieje, że Safina za dużo sobie nie pogra w tym turnieju, bo naprawdę, że ona jest numerem 1 to dla mnie wielkie nieporozumienie
Pozostały jeszcze " młode gniewne".
Caro będzie chciała wreszcie ugrać coś więcej niż w 4 runda w Wielkim Szlemie ale i z tym może być ciężko.
Azarenka dzięki swojej regularności może dojść bardzo daleko .
Lisicka także może być groźna ale z jej formą to różnie bywa
Agnieszka musi się przełamać i zdobyć wreszcie jakiś SF
Wszystko zależy od dobrego losowania.
Reasumując stawiam na finał : Bartoli - Azarenka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joke.
Moderator
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:00, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
To już naprawdę ostatnia prosta przed US Open, więc najwyższy czas aby uporządkować swoje myśli
No więc. Tak logicznie rzecz biorąc powinna wygrać Serena. No bo co? Ona broni tytułu, jest niesamowicie silna fizycznie i psychicznie, posiada praktycznie wszystkie największe atuty w ręku. No, jest jedno ale. Gdzie w WTA logika? Haha, no właśnie. Amerykanka nie gra ostatnio najlepiej choć faktem jest, że ona najlepiej gra właśnie na szlemach. Te inne turnieje traktuje chyba nie do końca serio, z przymrużeniem oka. Nikt mi nie powie, że porażka z Bammer wynika z tego, że Serena jest w słabej formie. Nie, po prostu nie przykłada się zbytnio do takich spotkań, traktuje jest za luźno a rywalki za mało poważnie i wychodzą potem takie "kwiatki". Dla mnie to głównie faworytka do tytułu.
Kto tam dalej... Dementieva. Oh, ile razy mówiło się już o Elenie jako o faworytce, a nigdy jeszcze żadnego szlema nie wygrała. Zawsze gubi się gdzieś tam po drodze, na Wimbledonie niewiele zabrakło, może teraz się uda?
Safina może wygrać wszystkie mecze do finału 6-0 6-0, a w finale nawet z nie wiem... z Kimiko Date nie będzie dla mnie żadną faworytką. Dlaczego, to wiadomo. Ta duża dziewczyna ma psychikę małej dziewczynki, co wyszło jak na dłoni we wszystkich tegorocznych turniejach wielkoszlemowych. Gdy przychodzi ważny mecz to koniec, czarna dziura, jednym słowem - tragedia.
Jelena Jankovic udowodniła ostatnio, że trzeba się z nią liczyć. Serbka wraca do formy, może nie wielkiej formy, ale jednak. Ona łatwo się nie poddaje, wyciągnęła mecz z Dementiewą w Cincy, z Clijsters w Toronto. Będzie walczyła do końca, jednak czy wytrzyma fizycznie? Jak wiemy, ona często miewa z tym problemy...
Ja bym naprawdę nie zapominał też o Kim Clijsters i Marii Szarapowej. Ta pierwsza udowadnia, że nawet po długiej przerwie i urodzeniu dziecka można od razu grać świetny tenis, a druga powoli ale konsekwentnie idzie w górę. Mogą być groźne i sprawić kilka niespodzianek a kto wie - może nawet wygrać?
No i jeszcze Pennetta i Stosur. Mimo, że myślenie o nich jako o zwyciężczyniach turnieju wielkoszlemowego jest trochę, mimo wszystko, śmieszne, to trzeba się z nimi liczyć. Venus nie biorę pod uwagę, bo to co ostatnio sobą prezentuje to tragedia, choć nie zdziwiłbym się, jakby nagle się "odrodziła".
Kto by nie wygrał to i tak będzie trochę zaskoczenie, bo żadna z pań w tourze nie prezentuje równej, mistrzowskiej formy.
Ostatnio zmieniony przez Joke. dnia Nie 17:05, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek13
Gwiazda
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:49, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
stawiam na See myslę, że zmobilizuje się do obrony tytułu
a jeśli nie ona?? to chyba praktycznie każda ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agent_Provocateur
Gwiazda Światowa
Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:29, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Obecność w ankiecie Wozniackiej uważam za dobry (?) żart.
Ale kończmy z żartami.
Wg mnie najpoważniejszą kandydatką będzie Serena Williams, nie widzę innego zagrożenia.
Nie będę pisać jak to fajnie by było widzieć Ivanovic w roli zwyciężczyni - bo to kolejny dowcip.
Dementieva groźna nie będzie. Co z tego, że wygrała Toronto i gdzieś tam jeszcze osiągała ważne wyniki skoro w najważniejszych momentach spala się i przegrywa mecze o najwyższe stawki.
Tak więc Serena i długo długo nikt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Zawodowiec
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:40, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nareszcie kolejny Wielki Szlem! Dla mnie faworytką jest Elena Dementieva i ściskam za nią mocno kciuki. Rosjanka jest chyba najrówniejszą (poza Safiną) tenisistką, która regularnie melduje się wysoko w turniejach. Elena podbudowała się w Toronto (ładne zwycięstwo z Sereną), dlatego liczę że nareszcie osiągnie cel i wygra w NY. Poza tym miło będzie jak Masza zajdzie daleko, będzie potwornie zmobilizowana, zapewne powalczy jak lwica, a biorąc pod uwagę fakt, iż jest na fali wznoszącej, to właśnie Szarapowa być może stanie się czarnym koniem US Open.
|
|
Powrót do góry |
|
|
FANAR
Zawodowiec
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Slask Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:18, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę ze w tym roku nie ma zdecydowanej faworytki i może dojść do sporej niespodzianki . No ale ja jestem żółtodzióbem
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiler113
Zawodowiec
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:46, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
a ja tam stawiam na Mashe, a bardziej realnie ktoras z sióstr, oczywiscie W
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|