Dzień 5. - wątek dyskusyjny/live

krzysiek13

Kim Clijsters def Kirsten Flipkens 6-0 6-2

pierwsze 4 gemy to łojenie Kirsten przez Kim, Flipkens nie bardzo wiedziała co robic, z reszta tak było przez większośc meczu, ale potem Kim zaczeła troche psuc a i Kirsten zagrała kilka akcji, ogólnie styl Kirsten określiłbym jako rozpaczliwy i dziwię się co ona robi w tak późnym stadium turnieju, poza przebijaniem na druga strone nie prezentowała nic ciekawego, więkosć akcji przy siatce była niemiłosiernie psuta, smecze przypominały baloniki, Kim to bezlitosnie obnażyła, chyba Kirsten przeszkadzały troche okulary na nosie, bo stabilnie się tam nie czuły. Ogólnie rzecz biorąc - brawa dla Kim awans do 4 rundy niewielkim kosztem, czego można się było spodziewać

Venus Williams def Magdalena Rybarikova 6-2 7-5

Vee odwaliła swoja powinnośc Wink

choć łatwo nie było, bo Magda postawiła dośc twarde warunki, męczyła Vee serwisem, który dzisiaj miała w świetnej dyspozycji oraz ciekawymi zagraniami. O ile w pierwszym secie Vee miała na nie recepte i nie była dłużna, tak w drugim strasznie się męczyła, dopiero na dwa ostatnie gemy się zmobilizowała i udało sie skończyć mecz w 2 setach (obawiałem sie 3 seta, w którym mogło być róznie :/), a Vee - zupełnie nie siedziała jej zagrywka, w ogóle stosunkowo duzo psuła, zwłaszcza w 2 secie, jeśli Vee tak zagra z Kim to udział Amerykanki w US Open zakończy się na 4 rundzie (czego osobiście bym nie chciał)

czeka nas bardzo ciekawy ćwierćfinał, który z racji swej atrakcyjności zapewne zobaczymy bardzo późno w nocy Sad