Dzień 1. - wątek dyskusyjny/live

Morgenstern

Center court

Starting at 14:00
Sabine Lisicki (GER) vs Aravane Rezai (FRA)

Followed by
Yanina Wickmayer (BEL) vs Kimiko Date Krumm (JPN)

Not before 18:30
Marion Bartoli (FRA) vs Magdalena Rybarikova (SVK)

Followed by
Samantha Stosur (AUS) vs Agnes Szavay (HUN)

sheva

Przewiduję łatwe zwycięstwa Sabine, Marion i Sam
Yannina powinna też wygrać,ale mecz szykuję się na bardzo wyrównany

Karolek

Weiter Sabine !
C'mon Kimiko Date !
Allez Marion !
Merge Agnes !

O yeah!

Yannick

Go Sam !!
Come on Kimiko !

Jonathan

Weiter Sabine!
Go Samantha!

Kazik

Weiter Sabine!!! Very Happy

Allez Yanina!
Pojdme Madzia!!

MonTron

Allez Marion!

Come on Kimiko!
Weiter Sabine! / Allez Aravanne!

MonTron

Mamy pierwsza niespodzianke na Bali, niedoceniana Rezai odniosła dziś zwycięstwo w inauguracyjnym meczu tzw. małych mistrzostw WTA. Francuzka pokonała faworyzowaną Niemkę Sabine Lisicki 1-6 6-3 6-4 i tym samym bardzo mocno utrudniła faworytce grupy awans do półfinału.

Trwa mecz Kimiko Date z Yaniną Wickmayer, w tie-breaku pierwszej partii Belgijka prowadzi 4-2.

guzik93

Yaninka pierwszy krok już zrobiła oby do finału Smile

Kazik

Sabine, coś ty najlepszego zrobiła? d'oh!

Prowadzić 6/1 i przegrać? Eh?

Wiedziałem, że z Rezai będzie porównywalnie ciężko, jak na US Open (wtedy skończyło się w 3 setach) i tak jak napisał Landon... To często niedoceniana zawodniczka, która ma jednak niesamowite możliwości i kiedy jest w gazie i ma swój dzień jest w stanie pokonać każdego. Wiem, co mówię, bo oglądałem jej mecz z Sabine w 1 rundzie USO i bardzo długo była dla Niemki nieosiągalna... dzisiaj niestety dobra postawa Aravane i pewnie niegodna pochwały Sabiny w 2 i 3 secie złożyły się na taki a nie inny wynik... Sytuacja w grupie się skomplikowała i teraz Melinda musi pokonać Rezai, żeby każda z zawodniczek miały po 1 zwycięstwie, w co osobiście niezbyt wierzę... Crying or Very sad

Agent_Provocateur

Szkoda Kimiko Sad

((
Cepowaty tenis Belgijki wziął górę nad finezją i pomysłowością leciwej Japonki.

No i brawa dla Aravane Smile

Francuzka mimo niezbyt udanego początku była w stanie wyjść z opresji.

Bez większych kłopotów wygrała też Bartoli i to chyba ona powinna wygrać ten dziwaczny turniej.

Yannick

Dobrze to ująłeś Agencie ,bo to jest ''dziwaczny''turniej.
I coś mi się wydaje ze on długo w kalendarzu nie zagości.
Bo co by tu nie mówić to jest turniej robiony na siłę z przemęczonymi sezonem zawodniczkami...
Co do Kimiko to wiadomo ze jest waleczna i na pewno postara się wygrać jakiś mecz .Yannina jest główną kandydatką do wygrania tego turnieju, więc wynik meczu raczej nie zaskakuje..
Spodziewałem się więcej po Magdalenie, ale Marion nie dała jej szans.Sam też nie zachwyciła w meczu z Agnes Szavay.
To dopiero pierwsze mecze, więc wszystko jest jeszcze możliwe w tym turnieju... Smile