Wspólne treningi pań i panów. Abstrakcja czy dobry pomysł?

robpal

Koniec OT, bo mod zaraz przewali off-top z off-topa tematu z Pekinu Smile

Niech się inni wypowiedzą Smile

Gosea

do tematu ATP xd.....wędrowny temat ...a skonczy sie w administracji Mr. Green

Joke.

Przyznam, że nie czytałem dogłębnie całej Waszej dyskusji Razz

, ale treningi zawodników z zawodniczkami to raczej nic złego. Facet nie zawsze musi chcieć dać z siebie 100% na treningu tylko sobie tak po prostu poodbijać, a pani może tylko na tym skorzystać. Clijsters na przykład sobie obijała w Nowym Jorku z Troickim, a tak to wyglądało:

http://www.youtube.com/watch?v=a3VlOP2Edt8

Widać, że Viktor sobie raczej lajtowo to przebijał na drugą stronę Smile

Gosea

No wlasnie,lajtowo,czyli raczej taka zabawa niz trening.
Tylko nie zawsze mozna sobie pozwolic na to, bo turniejow koedukacyjnych aż tak duzo nie ma a jesli sa to raczej kazdy trenuje pod swoim katem i na zabawe za duzo czasu nie ma.
Ja też widzialam trening Robredo z Anabel i niezle sie na nim usmialam,bo robili sobie jaja,zeby rozbawic ludz,ktorzy przygladali sie temu "treningowi".
Z drugiej strony,widzialam jak trenuje Lindsay i tak, Ona z jednej strony kortu a z drugiej trener i mąz i szly takie wymiany,że glowa mała i tam już zabawy nie bylo. Wymiany byly tak szybkie,ze szok,pierwszy raz cos takiego widzialam.

robpal

No facet się pobawi, a kobieta czegoś nauczy, proste... A szybkich wymian jest w tenisie mnóstwo - wystarczy zmienić dyscyplinę z "tenis kobiecy" na "tenis męski" Razz

Gosea

ale nie kazdemu chce sie bawic...poza tym nie sądze,ze Kim chciala sie czegos od Viktora nauczyc...

sheva

Taki trening to dla pań pozytywna rzecz, wiadomo że mężczyzna nie da w nim 100% a pani może sobie sparować z kimś mocniej uderzającym piłki