FanMS
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 2455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:18, 27 Cze 2009 Temat postu: Siostry Williams i długo, długo nic |
|
|
Cytat: | Co się dzieje z kobiecym tenisem? Poza grą sióstr Williams nie da się nic przewidzieć. Kobiety coraz bardziej stawiają też na marketing, reklamy, a mniej na sam tenis. - Stawiają na seksapil, a nie na sport - mówi były tenisista Michael Stich.
- Czytałeś gazety przed turniejem? U mężczyzn analizowano szanse Murraya, pisano o rekordach Federera, a u kobiet tematem było pojękiwanie Michelle Larcher de Brito i powrót Szarapowej. To odpowiedź, w jakiej kondycji jest kobiecy tenis - mówi Richard Copeman z "Daily Mail".
Obecny numer jeden Dinara Safina nie umie wygrać w Szlemie, poprzednia jedynka Jelena Janković ma ten sam problem. Ana Ivanović, która na czele była rok temu - przegrywa ostatnio wszystko i wypadła z dziesiątki. Tylko siostry Williams wciąż miażdżą rywalki, szczególnie na trawie.
- Gdy pojawiły się Williams, wszyscy chcieli je naśladować. Kobiecy tenis stał się jednowymiarowy, oparty na sile uderzeń. Stąd takie wahania. Na treningach zapomniano o taktyce, poruszaniu się, o wolejach nie wspomnę. Kiedyś różnorodności było więcej - dodaje Copeman.
Kobiety coraz bardziej stawiają też na marketing, reklamy, a mniej na sam tenis. Tak mówił przed rokiem w Wimbledonie Bud Collins, legenda dziennikarstwa tenisowego. W "Evening Standard" jeszcze brutalniej powtórzył to były tenisista, Michael Stich: - Stawiają na seksapil, a nie na sport - powiedział Niemiec. - Kobiecy tenis to kompletny bałagan. Ciągle czekamy, co wyłoni się z chaosu - mówi w wywiadzie dla "NY Timesa" L. Jon Wertheim, autor książek o tenisie. Co z młodą armią - Wozniacki, Azarenką, Cibulkovą, Radwańską? - Za wcześnie, by ocenić, która z nich zdoła zadomowić się w dziesiątce - wzrusza ramionami dziennikarz "Daily Mail".
|
gazeta.pl
|
|