Nasze nowe sympatie i antypatie w roku 2009

Joke.

Tak się właśnie zastanawiałem jak to jest w moim przypadku i doszedłem do wniosku, że w sumie czemu nie założyć takiego tematu Smile

Osobiście nie dorobiłem się żadnej nowej faworytki w tym roku... Co prawda jeszcze bardziej polubiłem Flavię i Kirilenko, zacząło mi coś tam zależeć na Nadii (pozdrowienia dla Gosei ; p ), polubiłem Wozniak, Flipkens i troszeczkę Kerber z Olaru. Trochę tego wyszło, jednak nie są to żadne, wielkie "miłości" xd Po prostu na te panie zwracam większą uwagę. Poza tym zacząłem bardziej doceniać piękno tenisa Momo, szkoda, że jest już u schyłku swojej kariery.

Antypatie? Zraziła mnie Agnieszka tym całym zamieszaniem o Wawę, jednak to zawsze Polka i podświadomie zawsze się jej w jakimś stopniu kibicuje, jaka by dana zawodniczka nie była. Zupełnych antypatii w sumie brak.

guzik93

Sympatie hmm na 100% Yanina Wickmayer i Elena Dementieva, bardziej skłaniam się do Caroliny Wozniackiej, Svety Kuznetsovej i Flavii Pennetty, no i mimo wszystko Ana oczywiście...

Antypatie myślę że całkowicie zraziłem się do Dinary i częściowo do See za US Open, a tak chyba nie jest zbyt źle.

mateo

u mnie calkiem sporo roszad w "uczuciach" do tenisistek.
absolotnie do samego czuba moich ulubienic wdarla sie Azarenka tak mniej wiecej od RG w meczuz Suarez Navaro gdzie pokazala kawalek zeba i "powalczyla" z Francuska publicznoscia(nie wielu sie na to odwaza Very Happy

)

NAWET polubilem Agnieszke(za koncowke sezonu) w sumie to raczej jej styl gry niz ja sama

coraz bardziej kibicuje siostra W szczegolnie tej starszej(mlodszej zawsze kibicowalem )

przekonalem sie troche do Dementievej,znaczy sie nadal jej nie lubie ale nie lubie jej mniej niz rok temu Very Happy

spodobala mi sie tez Lisicki i Oudin ale nie sadze bym kiedykolwiek zostal ich wielkim fanem Smile

reszta pozostaje bez zmian Jankovic Sharapova Ivanovic Na Li i Kirilenko nadal utrzymuja sie wysoko Smile

jesli chodzi o anypatie to Klaybanova Bartoli Safina i Svieta to istne dno dna moich sympati i z kazdym meczem moja niechcec do tych zawodniczek sie poglebia

WOzniacki tez nie zaskarbila sobie mojej sympati w tym roku nie wiem jakos sie nie moge do niej przekonac Razz

FanMS

Do grona moich ulubionych zawodniczek w tym sezonie można dołączyć napewno Sorane Ciristea. Ogólnie to tylko ona w tym sezonie zrobiła na mnie wrażenie. Powoli także jakoś przyzwyczajam się do tenisa Victorii Azarenki, ale to narazie nie to xd.

Jeżeli chodzi o antypatie to zraziłem się do Agnieszki Radwańskiej. Nie byłem jej jakimś wielkim fanem, ale lubiłem ją. Od tego sezonu zupełnie mnie zaskakuję. Od spokojnej dziewczyny zmieniła się w "bestie". Głupie wywiady, całe to zamieszanie podczas Warsaw Open. Wyglądało to tak jakby sodówka do głowy uderzała. Liczę, że dziewczyna się opamięta i znów bardziej skupi się na swojej grze bo to jej najlepiej wychodzi.

No i to chyba wszystko Angel

Yannick

Jeśli chodzi o mnie w roku 2009 na plus, to na pewno nowy Mega talent amerykańskiego tenisa Melanie Oudin, także polubiłem (czego się nie spodziewałem)Caroline Wożniacki i Sam Stosur..
Anty minus -to na pewno polska gwiazdka Marta Domachowska,oraz niestety straciła trochę u mnie Alize Cornet która tenisowo mnie zawiodła potężnie ..Co do reszty większych zastrzeżeń raczej nie mam ,albo są mi obojętne albo lubię je nieco mniej...

Gosea

Hmmm,tak sie zastanawiam czy u mnie się coś zmienilo....w sumie to nadal lubie te same same zawodniczki co pare lat temu,chyba nikt nowy nie dołączył.
Nie jest to w sumie takie dziwne,bo niby w jaki sposób mialby ktos zrobic na mnie wrazenie,skoro graja tak,że aż sie czasem patrzeć nie chce.
Mialam to szczęscie,że "wychowalam" się na trochę innym tenisie i moje wymagania co do gry sa o niebo wyzsze niż to co dzisiaj nam panie pokazują.
Czy byl ktos do kogo sie w tym roku zrazilam...? no chyba tak.
Azarenka,dziewczyna,ktora byla mi kiedys obojętna a nawet ja troche lubilam zaczela mnie w tym roku a w zasadzie od jego polowy strasznie irytowac.
Po pierwsze ,zachowanie na korcie a po drugie to beznadziejne naśladowanie Sharapovej to mnie najbardziej w niej wkurza.
Reszta bez zmian zmian,nadal jak ich nie lubilam tak nie lubie.
No może jeszcze bardziej nie lubie Venus,chociaż nie wiem czy da się bardziej ;)

Teraz się zastanawiam czy któraś doskoczyla do rangi moich ulubienic i chyba tez sie nic nie zmienilo. No może spowrotem zaczelam lubic Serene ale jak znam życie i siebie to moge ja przestac lubic.
To jest chyba jedyna zawodniczka co do ktorej nie moge sie zdecydować.
Raz ja lubię ,raz nie i tak bylo od zawsze Smile

To chyba na tyle jeśli chodzi o zmiany w tym roku.W przyszlym pewnie dolączy do grona nielubianych pewna zawodniczka,ktora wznawia kariere i mocno bym sie zdziwila gdyby bylo inaczej Mr. Green

sheva

Po tym sezonie dorobiłem się trzech nowych symaptii: Samantha Stosur, Sabine Lisicki i Victoria Azarenka (jakoś ją zacząłem lubić Very Happy

) , a co do antypatii to tylko Safina,Kuzniecowej,Dementiewej i paru innych jak nie lubiłem, tak nie lubię dalej

Stusi

Ja jestem dość stały w "uczuciach" więc za dużo się nie zmieniło u mnie. Na pewno polubiłem Azarenkę, to dość istotna zmiana a tak poza tym to podskoczyły w moim rankingu Vesnina, Dulko i Penetta, ale te zawodniczki i tak darzyłem sympatią wcześniej, po prost zaplusowały sobie jeszcze bardziej. Jeśli chodzi o tą gorszą stronę, to podpadła mi Ivanović. Reszta wszystko po staremu.

LL

Ja w tym sezonie polubiłem Zwonariową i Lisicki. Davai Bepa! Laughing

Poza tym ostatnio zafascynowały mnie Włoszki po tym co robiły, gdy wygrały Fed Cup OK!

MonTron

Nowe sympatie :
- Patrycja Sanduska (choć w sumie zupełnie nie wiem czemu),
- Marion Bartoli - waleczność, charakter, skupia się na tym co potrafi najlepiej - swego rodzaju perfekcjonistka
- Alisa Kleybanova - swoją osobą mnie zainteresowała Very Happy

- MJMS - nietuzinkowy styl gry
- Jie Zheng - za mecz z See w Miami Heart

Podskoczyły również wszystkie Włoszki, zwłaszcza Schiavone, podoba mi się ogromnie ich waleczność oraz to, jak sympatycznymi są osobami. Nie mogę powiedzieć, że to jakaś 'sympatia' już jest, ale w tych przypadkach bycie mi choćby obojętną jest sporym osiągnięciem Very Happy

Chodzi o Caroline Wozniacki, Nadie Petrova, Daniele Hantuchova i Svete Kuzniecowa.

Antypatie...
Zraziła mnie bardzo do siebie Ivanovic, zwlaszcza zachowaniem z Radwanska w Rzymie, nie moge sie przekonac do Uli Radwanskiej od wyczynow w Stambule, Serena za afera z USO, Azarenka udawaniem Szarapowej, Razzano (choc zupelnie nie wiem czym), Sam Stosur i chyba Pawliuczenkowa.

Poza tym zmienilo sie niewiele: Tsveti, Isia, Lelenka, Vee i Jeca Very Happy

Jonathan

Do grona moich ulubionych zawodniczek w tym sezonie dołączyły: Carly Gullickson (i choć wielu powodów do radości to ona nie daje Rolling Eyes

, to stała się jedną z moich największych ulubienic), Melanie Oudin, Patrycja Sanduska, Alexa Glatch, Elena Vesnina, Iveta Benesova, Andrea Petkovic, Jarmila Groth Very Happy

A te nielubiane to chyba jak było tak jest dalej.

Kazik

Nie wiem jak było rok temu (wtedy moją nr 1 była Aga Radwa), ale teraz jej miejsce szturmem zdobyła Sabine Lisicki Very Happy

Zafascynowała mnie osoba Alisy Kleybanovej, zwłaszcza do AO zyskała sporo w moich oczach Wink

W tym roku zainteresowałem się również ciekawą tenisowo osobą w postaci Marii Jose Martinez Sanchez. Mogę jeszcze dorzucić do tej grupy może: Madzię Rybarikovą, Aravane Rezai, Lucie Hradecką (szkoda, że tak mało widać ją w turniejach WTA) i Yaninę Wickmayer. Zacząłem też łaskawszym okiem patrzeć na Svetę Kuzniecową czy też Jecę Janković, chociaż do niej zawsze miałem pozytywne emocje.

Jeśli chodzi o antypatie to raczej bez zmian: Safina, Ivanovic, Wozniacka (chociaż po Dausze traktuję ją bardziej obojętnie, a to się u mnie ceni Very Happy

), Sharapova. Dużo w moich oczach straciła Azarenka, która traktowałem rok temu jako nowy talent i świeży powiew nowości w WTA, ale po tym roku okropnie się zepsuła (jakbym mówił o jakimś jedzeniu xDD).

krzysiek13

na plus w tym sezonie zapisały sie - Marysia Martinez Sanchez, Kimiko Date, Flavia, Franciszka, bardziej polubiłem Mirjane Lucić Smile

reszta chyba bez zmian Smile

jak lubiłem tak lubie nadal Smile

na minus - zdecydowanie Radwy, Safina, Klejbanowa i MariOn, dodatkowo Swietłana, chyba to te głowne anty Smile

a i jeszcze Azarenka i Dulgheru - wielka mistrzyni stolicy i pierwszych rund Razz

to by było na tyle więcej grzechów nie pamiętam

Agent_Provocateur

U mnie "stara gwardia" mocno się trzyma, czyli panie Ivanovic, Safarova, Schnyder, M.J Martinez Sanchez, Date Krumm, Bartoli, Rezai, Serena Williams.
Nie wspominając o nie gasnącej sympatii do już niegrających (Hingis, Myskina, Tauziat, Coetzer) no i do Mary Pierce, która każe wciąż czekać na swój powrót do gry.

A patrząc pod kątem minionego sezonu to:

PLUSY dla:

Sereny Williams - którą i tak już bardzo lubię od dłuższego czasu

Stefy Voegele - oby Helweci mieli z niej jak najwięcej pociechy

Kristiny Barrois -dziewczyna prezentuje mocno ofensywny styl gry, nie boi się wypadów do siatki

Sorany Cirstei - dziewczyna ma spory talent, ale mogłaby częściej odchodzić od schematycznej gry bo zaczyna się to robić nudne, generalnie jednak +

Jeleny Dokic - za niesamowitą historię z AO

Kim Clijsters - mimo, że jej nie lubię to jej wyczyn zasługuje na wielkie uznanie

Anastazji Pavluchenkovej - dziewczyna robi na mnie duże wrażenie i mam nadzieję, że niebawem w ślad za jej postępami pójdą duże sukcesy

Yarki Shvedovej - ciekawa zawodniczka, pokazała że stać ją na ogrywanie wielkich nazwisk, prezentuje bardzo ciekawy styl gry

Melanie Oudin - obok Barrois, Shvedovej, Date - jak dla mnie jedna z ciekawej grających dziewczyn w tourze, szkoda że po Us Open obniżyła loty, ale jeszcze dużo przed nią

Anastasii Sevastovej - małymi kroczkami Łotyszka weszła do "100", oby w kolejnym sezonie odnosiła większe sukcesy

Magdy Rybarikovej - dziewczyna, która również potrafi grać niestereotypowo ale jak dla mnie wydaję się być "humorzasta"

Anne Keothavong - sympatyczna Brytyjka ciężką pracą zasłużyła sobie u mnie na + szkoda, że dopadły ją problemy zdrowotne

Arantxy Rus - dziewczyna robi systematyczne postępy, oby niebawem na stałe weszła do "100" i pięła się coraz wyżej

Jeśli chodzi o antypatie to w tej kwestii nie zaszły większe zmiany.
Niechęć i niesmak odczuwam dalej do tych samych zawodniczek.
Ostatnio jednak zaczęły mnie dodatkowo irytować Dementieva, oraz płaczki Zvonarieva i Chakvetadze.

krzysiek13

ahas zapomniałem o Anci Keothavong Smile

mam nadzieje, że niedługo ją zobaczymy w turniejach na wysokim poziomie Smile

i znowu w dawnych okolicach rankingowych albo i wyżej Smile