Radwańska wygra Australian Open!

b@der

Kur... ale jestem zdenerwowany! Oglądałem cały mecz Radwańskiej. Początek poszedł jej bardzo dobtrze, gorzej z końcem. Chodzi oczywiście o 1 set. Aga była kilkakrotnie łamana i na odwrót, Aga łamała rywalkę.. W pierwszym secie doszło do tie-breaku, Aga przegrała, i już wiedziałem, że dzieje się coś niedobrego... Ale przyznać trzeba, że Polka radziła sobie bardzo dobrze podczas swoich serwów...Nie był to mecz typu z Dementievą w Sydney, gdzie był break, break, break itd. Drugi set poszedł już lepiej Agnieszce, zmobilizowała się i łamała rywalkę, co przyniosło odzwierciedlenie w wyniku (4-6). Była jeszcze szansa, lecz nie wiadomo z jakiego powodu, Isia w 3 secie przestała grać :/ Przy stanie 5-0 dopiero wygrała pierwszego gema, ale to tylko tyle z tego 3 seta. Chyba nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Jestem bardzo zawidziony, bo chyba każdy liczył na coś więcej. Pierwsza dziesiątka dla Agi już uciekła...