Dinara Safina - temat główny

FanMS

Dinara Michaiłowna Safina,(ur. 27 kwietnia 1986 w Moskwie) – rosyjska tenisistka pochodzenia tatarskiego, wicemistrzyni French Open 2008, mistrzyni US Open 2007 w grze podwójnej, zdobywczyni Pucharu Federacji, wicemistrzyni olimpijska z Pekinu (2008). Tenisistka praworęczna z oburęcznym bekhendem. Prywatnie młodsza siostra Marata Safina i córka Rausy Isłanowej.

Państwo: Rosja
Miejsce zamieszkania: Monte Carlo
Data urodzenia: 27 kwietnia 1986
Miejsce urodzenia: Moskwa
Wzrost: 183 cm
Masa ciała: 70 kg
Gra: praworęczna
Status profesjonalny: 2001

Gra pojedyncza

Wygrane turnieje: 12
Najwyżej w rankingu: 1 (20 kwietnia 2009)

Gra podwójna

Wygrane turnieje: 8
Najwyżej w rankingu: 8 (12 maja 2008)

Profil na WTA Tour: [link widoczny dla zalogowanych]
Strona www: [link widoczny dla zalogowanych]

juras · Wysłany: Pią 21:51, 27 Mar 2009 Temat postu:

Dlaczego nikt nic tu o niej nie pisze ?? Wg mnie to naprawdę rewelacyjna tenisistka. Większość mówi że ona nie jest w formie i że gra słabo a tą swoją słabą grą zawędrowała m.in. do finału AO i QF w indian weels .w takim razie jak będzie grać jak ta forma przyjdzie ?? Czekam na korty ziemne na których gra się jej chyba najlepiej , myślę że tam pokaże na co ją stać i że na garrosie to ona odprawi serenę do domu

Joke. · Wysłany: Pią 22:00, 27 Mar 2009 Temat postu:

Myślę, że nikt tu nie pisze, gdyż nie ma tu na razie jakichś wielkich fanów Diny. Jest mi to tenisistka raczej obojętna. Nie porywa mnie jej tenis, ale to nie umniejsza jej dokonań. W ostatnim roku poczyniła ogromne postępy. Z przeciętnej tenisistki, swoją ciężką pracą stała się jedną z najjaśniejszych gwiazd WTA. Poza kortem to bardzo sympatyczna osoba. Zawsze widzimy ją wesołą i uśmiechniętą (przynajmniej na zdjęciach xd). Osobiście wciąż jednak czuję niesmak po tym, co zaprezentowała w finale AO. Wiem, wiem. Można mieć gorszy dzień, nie wytrzymać psychicznie, ale czekając na wielki mecz bardzo mnie zawiodła.

Co do ewentualnego pojedynku z Sereną, to myślę, że na Clayu szanse Diny rosną (czy one nie grały kiedyś ze sobą w finale w Berlinie? Chyba tak, i o ile pamiętam to Rosjanka okazała się górą) ;)

Gosea · Wysłany: Pią 22:01, 27 Mar 2009 Temat postu:

Bo mało kto za nia przepada........;)

juras · Wysłany: Sob 10:28, 28 Mar 2009 Temat postu:

No fakt ten finał AO to wprost fatalny był z jednej strony dina zagrała słabo , ale fakt faktem serena zagrała rewelacyjnie ona w finale szlemów jest chyba nie do pokonania (no chyba że przeciw niej grają masha lub venus ) Nom berlin to turniej od którego safina z dnia na dzień( a raczej po wygranej z henin ) zaczęła grać na poziomie najlepszych a pokonała tam wtedy azarenkę henin serenę i demnetievą później był RG gdzie odpadła dopiero w finale . A jeszcze przed berlinem to była gwiazda na poziomie radwańskiej

Gosea · Wysłany: Sob 11:13, 28 Mar 2009 Temat postu:

No wlasnie.
Przed Berlinem byla bardzo przecietna zawodniczką a raptem wielki bum.Nie,zebym cos sugerowala ale nie bardzo potrafie to zrozumiec.Tam nie bylo zadnej plynnosci awansowania ze szczebelka na szczebelek,tylko raptownie stala sie baaaaaaaardzo czolową zawodniczka rozgrywek.

juras

No i stało się Dinara Safina 20.04 ma zostać liderką rankingu WTA . Ostatnio gra coraz gorzej a w niedługim czasie ma sporo pkt do obrony . Czyli safinko albo się bierzesz do gry i pokażesz że zasługujesz na numer jeden albo staniesz się kolejnym przypadkowym numerem 1 . nie wiem dlaczego ale póki garros nie przeminie to ona bedzie dla mnie główną faworytką do wygrania tego turnieju (przypominam że ivanović też rok temu przed samym garrosem grała słabo ale na garrosie zagrała rewelacyjnie

Karolek

Naprawdę tenis kobiecy jest w rozsypce skoro Dinarka zostaje Number One :haha:

Ehh co się dzieje w tym tenisowym świecie? Anxious

krzysiek13

Dinara numerem jeden, nie powiem, żeby mnie to cieszyło, mam nadzieje, że niebawem zwali ją z któras z fotela Razz

b@der

Pff... Safina jako jedynka? W życiu bym nie przypuszczał, a jednak :/ Nie przepadam za nią i za jej stylem gry. Wiele w niej mi się nie podoba i nigdy nie zaakceptuje jej byt na Fotelu.

Joke.

Jak na razie Dinara zdaje się potwierdzać, że zasługuje na pozycję numer jeden na świecie. Rosjanka w przeciągu dwóch tygodni zaliczyła finał a także zwycięstwo na dwóch dużych turniejach. Wydaje się być pewna swego, pewnie będzie groźna na RG.
Podoba mi się to, że nie wystraszyła się swojego liderowania, tylko robi swoje. Nie zawodzi, gra pewnie i skutecznie. W Rzymie, szczególnie podczas meczu z Venus pokazała kawał dobrego tenisa. Tak mi się wydaje, że ten mecz mógł być dla niej w pewnym sensie przełomowy, gdyż Dinara nigdy wcześniej ze starszą z sióstr Williams nie wygrała.

juras

eh dinka dinka miałaś być liderką z prawdziwego zdarzenia w ty w finale szlemów tak dupy dajesz że szkoda gadać .

Joke.

sheva

Jak dla mnie NAJGORSZY nr 1 w historii WTA, kompromituję się przegrywając z Chang i Zhang, w finałach Szlemów ugrywa po parę gemów, całe szczęście że od poniedziałku Serena ją zmieni na szczycie WTA