Forum www.wta.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Caroline Wozniacki - temat główny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wta.fora.pl Strona Główna -> Zawodniczki / Caroline Wozniacki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karolina
Zawodowiec
Zawodowiec



Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:57, 01 Lip 2009    Temat postu:

A ja chcę Very Happy Z przyjemnościa poczytam Wink2
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stusi
Gwiazda
Gwiazda



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:00, 01 Lip 2009    Temat postu:

Właśnie tak przypuszczałem, że chętni będą, dlatego zrobiłem skana gazety i wrzuciłem na serwer. Specjalnie dla Was Angel
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joke.
Moderator
Moderator



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:06, 01 Lip 2009    Temat postu:

Dzięki Stusi OK!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
guzik93
Moderator
Moderator



Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żory, Śląsk, Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:55, 11 Lip 2009    Temat postu:

STO LAT STO LAT niech żyje żyje nam Caroline Wozniacki. Wszystkiego najlepszego z okazji 19 urodzin. Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgenstern
Moderator
Moderator



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2705
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:06, 11 Lip 2009    Temat postu:

Cytat:
Z Piotrem Woźniackim, ojcem i trenerem Caroline, 10. tenisistki świata, rozmawiał Hubert Zdankiewicz .

Mówi Pan "dom" i myśli...

O Polsce. Nie zmienia tego fakt, że spędziłem za granicą ponad połowę swojego życia. Nadal uważam się za Polaka, myślę po polsku. Kiedy umawialiśmy się na ten wywiad, byłem nawet w kraju.

Wizyta rodzinna?

Nie tylko. Wpadłem na pomysł, żeby zorganizować jesienią turniej pokazowy, najprawdopodobniej w Legnicy. Przyjechałem pozałatwiać parę spraw.

Kto w nim zagra?

Chciałbym, żeby to były małe mistrzostwa Polski typu open. Z udziałem Karoliny, sióstr Radwańskich i pochodzącej z naszego kraju Niemki Sabine Lisicki, być może kogoś jeszcze.

Pan uważa się za Polaka, ale Caroline przyznaje otwarcie, że bardziej czuje się Dunką.

Co w tym dziwnego. Jest córką Polaków, ale tam się urodziła i wychowała. W Danii ma przyjaciół, więc za kogo niby miała by się uważać? Dla mnie to uczciwe postawienie sprawy.

Wojciech Fibak uważa, że mimo to powinniśmy ją traktować jak rodaczkę. Podobnie jak Lisicki czy Kanadyjkę Aleksandrę Wozniak.

Miło z jego strony. Ma też sporo racji, bo przecież wszystkie te dziewczyny świetnie mówią po polsku i nie wstydzą się tego, skąd pochodzą. Podczas Wimbledonu moja córka powiedziała nawet polskim dziennikarzom, żeby mówili o niej Karolina Woźniacka.

Mogła grać dla Polski?

Ależ grała. Była zgłoszona w Polskim Związku Tenisowym. Karolina jest drużynową mistrzynią Polski do lat 12. Razem z nią występowała wówczas m.in. również Lisicki.

No i...

Nie spodobało się to kilku rodzicom pokonanych przez nie dziewczyn. Złożyli protest i PZT zmienił regulamin, zakazując gry w mistrzostwach Polski zawodniczkom mieszkającym na stałe za granicą. A cała awantura zaczęła się od innej polonuski, Niemki Angelique Kerber, która została indywidualną juniorską mistrzynią.

(no proszę, to już kolejną wersję mamy... // Morgenstern)

Wychodzi na to, że straciliśmy wszystkie te dziewczyny przez zwykłą zawiść?

Być może Karolina i tak wybrałaby Danię. Niemniej to na pewno ułatwiło jej decyzję.

Dlaczego Pan wybrał Danię?

Studiowałem na AWF-ie w Białej Podlaskiej i pisałem pracę magisterską o ich piłkarskiej reprezentacji, która tak namieszała podczas Euro w 1984 roku [doszła do półfinału - red.]. Grałem w piłkę [m.in. w Miedzi Legnica i Zagłębiu Lubin - red.] i byłem pod wrażeniem tego, co prezentowali Lerby, Larsen i starszy z braci Laudrupów. Najważniejsze było jednak, że w związku z tym pozwolono mi wyjechać za granicę, co nie było wówczas łatwe. Trafiłem do Danii, później do Niemiec, gdzie miałem propozycje gry z II i III ligi. Nie mogłem jednak z nich skorzystać, bo obowiązywały wówczas absurdalne przepisy. Oficjalnie można było grać za granicą dopiero po skończeniu 30 lat. A ja miałem 23.

Postanowił więc Pan zagrać "nieoficjalnie".

Można tak to nazwać (śmiech). Zostałem oczywiście zdyskwalifikowany na dwa lata. Odczekałem jednak swoje i mogłem grać, gdzie chciałem. W końcu znów trafiłem do Danii.

Pan grał w piłkę. Żona była reprezentantką Polski w siatkówce. Skąd wziął się tenis?

Graliśmy w niego z żoną amatorsko. Karolina od dziecka naśladowała też starszego o cztery lata brata Patryka. Gdy ten chodził grać w piłkę, biegła za nim. Kiedy zainteresował się tenisem, chwyciła za rakietę.

Kiedy zdał sobie Pan sprawę, że może coś z tego wyjść?

Gdy Karolina zdobyła mistrzostwo Danii do 12 lat, wygrywając wszystkie mecze do zera. Miała wówczas dziewięć lat! Od razu zatrudniłem trenera, żeby nauczył ją techniki, prawidłowych uderzeń. Do tej pory sam ją prowadziłem, ale doszedłem do wniosku, że trzeba to zmienić.

Oficjalnie nadal jest Pan jej trenerem.

Raczej kimś w rodzaju koordynatora szkolenia, spraw menedżerskich i startów.

Różni się Pan w tym od Roberta Radwańskiego. Ojciec Agnieszki i Uli zajmuje się wszystkim sam.

To tylko tak z boku wygląda. Korzysta z pomocy trenerów i innych specjalistów, tylko się z tym nie obnosi. O ile wiem, rodzina Radwańskich ma również menedżera [Wiktora Archutowskiego - red.].

Radwański nie chce jednak podpisać kontraktu z agencją menedżerską. Wy to zrobiliście i chyba nie żałujecie?

Cały świat opiera się na pośrednikach. Jeśli ktoś mający dobre kontakty oferuje ci pomoc, to dlaczego z niej nie skorzystać?

Po to, by nie płacić prowizji, która sięga 15-20 procent ?

Jeśli podpiszesz dziesięć kontraktów i z każdego oddasz agentowi 15-20 procent, to i tak masz w sumie więcej, niż gdybyś nie podpisał żadnego albo jeden czy dwa. Trzeba też pamiętać, że Radwańscy mieli przez ładne parę lat fantastyczny układ z Prokomem, który się skończył. Oni chyba nie byli na to przygotowani i muszą odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

W Polsce wielu ludzi jest zdania, że Agnieszka i Ula nigdy nie zajdą aż tak wysoko, by móc samodzielnie negocjować kontrakty reklamowe.

Ludzie nie mają pojęcia, o czym mówią. Porównajmy to do piłki nożnej. Ćwierćfinał turnieju Wielkiego Szlema to jak ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Ile razy jakiś polski klub zaszedł w tych rozgrywkach tak daleko?

Nie brak głosów, że to mało, że Agnieszka Radwańska nie wykorzystuje swego potencjału, że jej tata powinien zatrudnić trenera z nazwiskiem i usunąć się w cień.

Taką decyzję powinna podjąć Agnieszka, a z tego, co wiem, nie chce nic zmieniać. Nie ma więc sensu uszczęśliwiać jej na siłę.

Może jednak warto? Po jej porażce z Venus Williams na Wimbledonie ojciec przyznał, że nie wie, jak do niej dotrzeć. "Jak grochem o ścianę" - to jego słowa.

Powiedział to zaraz po meczu. Sam wiem, jak to jest. Wychodzisz z trybun, z emocji aż dym ci uszami wylatuje, a tu podbiegają dziennikarze i włączają dyktafony. Myślę, że na spokojnie już by tego nie powtórzył.

Co Pan myśli o konflikcie Radwańskich z organizatorami Warsaw Open?

Nie wierzę, że Maria Szarapowa zagrała w Warszawie za darmo. Dodam, że nie rozumiem zachowania dyrektora Warsaw Open. Byłem podczas turnieju w Warszawie z Karoliną [która też wycofała się z powodu kontuzji - red.] i widziałem, jak odnosił się do Agnieszki. Słowa z nią nie zamienił. Zachowywał się, jakby chciał jej pokazać: ja tu jestem wielki pan dyrektor, a ty masz robić, co chcę, bo jak nie, to ja ci pokażę. No i pokazał, publikując fragment prywatnej korespondencji z jej ojcem.

Osiągnął to, co chciał. Wielu polskich kibiców odwróciło się od Radwańskich.

Niestety. Znów wyszła nieznajomość realiów zawodowego tenisa. Według mnie Agnieszka miała pełne prawo poczuć się urażona, gdy dowiedziała się, że przyjeżdża Szarapowa, z punktu widzenia tego turnieju ktoś mniej od niej ważny.

Nie przesadza Pan trochę?

Nie sądzę. Najlepiej potwierdzają te słowa puste miejsca na trybunach podczas meczów Rosjanki. Jestem przekonany, że na Radwańską kibiców przyszłoby więcej. Skoro robi się turniej w Polsce, to powinno organizatorom zależeć przede wszystkim na swoich. Gdyby nie te podchody, to jestem pewien, że Agnieszka zagrałaby za darmo, nawet z kontuzją. Karolina również.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina
Zawodowiec
Zawodowiec



Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:14, 11 Lip 2009    Temat postu:

Ciekawy wywiad. Z jakiej gazety/portalu pochodzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgenstern
Moderator
Moderator



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2705
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:16, 11 Lip 2009    Temat postu:

z polskatimes.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolek
Gwiazda Światowa
Gwiazda Światowa



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 1961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kościan k. Poznania
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:34, 08 Sie 2009    Temat postu:

Postać Wozniackiej widocznie nie wszystkim jeszcze jest znana ---> chodzi mi o wczorajszą sytuację podczas meczu Agi z Soraną.
Pod koniec meczu operator kamery pokazał stojącą Karolinę, która przyglądała się pojedynkowi. Komentatorzy Eurosportu ( Domański i Chojnowski) początkowo stwierdzili, że to jest Ulka, ale za chwilę pan Adam stwierdził " iż to nie jest ten nos" xD.
Hm. ... Ciekawe Co jest


Ostatnio zmieniony przez Karolek dnia Sob 9:35, 08 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
robpal
Zawodowiec
Zawodowiec



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:33, 07 Wrz 2009
PRZENIESIONY
Wto 2:56, 08 Wrz 2009    Temat postu:

WYDZIELONE Z US OPEN 2009 "DZIEŃ 8. - WĄTEK DYSKUSYJNY/LIVE"

To jest zawodniczka spokojnie z talentem na wygranie WS. A teksty typu "Caro nie nadaje się do 1/4" to można babci opowiadać a nie tutaj, bo wszyscy wiedzą, że jak najbardziej do 1/4 się nadaje a potencjał ma na zwycięstwo. Jak wygra z Kuzi to każdy inny wynik niż finał będzie jak dla mnie sensacją. Z Kuzi to samo - 4. runda otwiera szerokie drzwi do finału i aż grzech nie skorzystać.

Wracając do Oudin - braki techniczne (i to jakie straszne!!) nadrabia wielką determinacją i odwagą. Niektórzy zarzucają Woźniackiej, że gra prosto, ale to, co dzisiaj Oudin pokazała to były 3 akcje na oklep: bronimy się slajsem BH (aczkolwiek wielki + u mnie za to, że umie go poprawnie zagrać), przebijamy przez środek i jak się da to łupiemy z forehandu i patrzymy co dalej. Dunka się rozwija i przez 2 lata znacznie poprawiła swój repertuar (w szczególności przestała grać ten koszmarny dwuręczny slajs, który wyglądał karykaturalnie), ponadto znacznie lepiej gra kątowo.

Obie są młode i obie na oko czeka wspaniała kariera, bo potencjał jest ogromny Smile Niemniej na razie Caro>>Melanie i jeszcze długo tak pozostanie Razz (i nawet jeśli by się tak stało, że Karolina wygra z Kuźniecową a przegra z Oudin to zdania nie zmienię).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agent_Provocateur
Gwiazda Światowa
Gwiazda Światowa



Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:59, 07 Wrz 2009
PRZENIESIONY
Wto 2:58, 08 Wrz 2009    Temat postu:

robpal napisał:
To jest zawodniczka spokojnie z talentem na wygranie WS. Przebojowa i agresywna - tego trzeba! A teksty typu "Caro nie nadaje się do 1/4" to można babci opowiadać a nie tutaj, bo wszyscy wiedzą, że jak najbardziej do 1/4 się nadaje a potencjał ma na zwycięstwo Very Happy Jak wygra z Kuzi to każdy inny wynik niż finał będzie jak dla mnie sensacją. Z Kuzi to samo - 4. runda otwiera szerokie drzwi do finału i aż grzech nie skorzystać.


Chyba mówisz o 1/4 w juniorskim WS, jeżeli kwintesencją tenisa staje się wymuszanie błędów i przebijanie do upadłego - to koniec świata. Ale rzemieślnicy są też potrzebni, niektórzy robią np. fajne buty Very Happy
W tenisie już niekoniecznie to jest potrzebne.

Poza tym co to za stwierdzenie "wszyscy wiedzą" ???
Jakby była taka świetna i predysponowana do takich "kolosalnych" wyników w WS to jej awans do "10" wynikałby właśnie z jakiegoś takiego wielkiego wyniku (jakie się ciagle, bezskutecznie jej wróży), a nie ciułania punktów przez 3 sezony w imprezach pokroju Ponte Vedra Beach.
Teraz Dunka prawie cały rok siedzi w "10" i dopiero teraz ma szansę na 1/4 - do tego wielce niepewną.
Owszem rozumiem to napięcie - to może byc pierwsza 1/4 w WS. Ciekawie będzie oglądać Dunkę w takiej roli, to sytuacja prawie jak z Safiną Very Happy

Rosjanka się zastanawia czy kiedyś w końcu wygra jakiegoś WS żeby umocnić i utwierdzić swoją pozycję nr 1.
Dunka będzie rozmyślać czy w końcu stać ją na coś więcej niż 4 runda. Moim zdaniem, powtórzę to znów stanowczo - NIE.
Nie z takim pomysłem na grę do wielkich tryumfów. A postępy, niby jakie?
Że wytrzyma wymianę przez środek z 20 a nie z 15 uderzeń?


Ostatnio zmieniony przez Agent_Provocateur dnia Pon 23:14, 07 Wrz 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
robpal
Zawodowiec
Zawodowiec



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:38, 07 Wrz 2009
PRZENIESIONY
Wto 2:59, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
Chyba mówisz o 1/4 w juniorskim WS, jeżeli kwintesencją tenisa staje się wymuszanie błędów i przebijanie do upadłego - to koniec świata.

Z tego co mnie uczyli zasad, to jak przeciwnik robi błąd to punkt dla mnie. I jak ja przebiję ostatnią piłkę to chyba też wygrałem? Very Happy Jeśli tenis nie polega na wymuszaniu błędów to ja nie wiem na czym...

Cytat:
Jakby była taka świetna i predysponowana do takich "kolosalnych" wyników w WS to jej awans do "10" wynikałby właśnie z jakiegoś takiego wielkiego wyniku (jakie się ciagle, bezskutecznie jej wróży), a nie ciułania punktów przez 3 sezony w imprezach pokroju Ponte Vedra Beach.

Jezu, ona ma dopiero 19 lat... i możliwości przeogromne. I znowu przesadzasz z tymi sezonami. W zeszłym Australian Open była absolutnym objawieniem, bo doszła do 4 rundy (a w rankingu była w ósmej dziesiątce) - roku minęło więc 1,5 a top10 wzięła szturmem BEZ wielkiego wyniku. Ciekawe co się stanie, jak 2 wielkie wyniki osiągnie, bo jak dla mnie zostanie numerem 1 Very Happy

Cytat:
Teraz Dunka prawie cały rok siedzi w "10" i dopiero teraz ma szansę na 1/4 - do tego wielce niepewną.
Owszem rozumiem to napięcie - to może byc pierwsza 1/4 w WS. Ciekawie będzie oglądać Dunkę w takiej roli, to sytuacja prawie jak z Safiną

O proszę - jej się jakoś udało w tej 10 utrzymać, co nie wyszło takim "gwiazdom" jak Ivanović czy Radwańska, a w najbliższym czasie pożegnają się zapewne z nią Janković i Azarenka. I co ma pokazać porównanie z Safiną? Bo ja wielu cech wspólnych nie widzę (jeśli chodzi o odporność psychiczną to Caro>>>Safina i w ogóle to ona potrafi się świetnie mobilizować).

Cytat:
Nie z takim pomysłem na grę do wielkich tryumfów. A postępy, niby jakie?
Że wytrzyma wymianę przez środek z 20 a nie z 15 uderzeń?

Jeden przykład podałem wcześniej. Nie widzisz, że gra znacznie lepiej kątowo? Chyba nie, bo dla Ciebie wszystko jest przez środek Very Happy i powiedz mi, jaki pomysł na grę mają bracia Williams i Dinar Safin (czy ktokolwiek inny), bo jak dla mnie taki sam a nawet prostszy... Ona ma chociaż płuca ze stali i znakomicie porusza się po korcie - jeśli rezygnujemy z finezyjnej techniki (tak, Karolina gra "na pałę", niestety) to niech chociaż będzie dobrze przygotowana fizycznie. I ma najbliższe 5 lat na pogłębienie repertuaru podczas gdy za 5 lat nasze kochane top10 będzie sadzić kwiatki w ogródku.

Na koniec mała prośba - pokaż mi trzy zawodniczki, które mają większy potencjał od niej, bo ja nie widzę. Nie wiem na ile znasz jej grę (bo sprawiasz wrażenie, jakbyś co najmniej jej nie lubił), ale jak porównasz jej poziom z grą z zeszłego AO to zobaczysz różnicę kosmiczną Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agent_Provocateur
Gwiazda Światowa
Gwiazda Światowa



Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:42, 08 Wrz 2009
PRZENIESIONY
Wto 3:00, 08 Wrz 2009    Temat postu:

robpal napisał:

Z tego co mnie uczyli zasad, to jak przeciwnik robi błąd to punkt dla mnie. I jak ja przebiję ostatnią piłkę to chyba też wygrałem? Very Happy Jeśli tenis nie polega na wymuszaniu błędów to ja nie wiem na czym...


No właśnie, w znacznej mierze to wynika z tego kogo czego uczyli i kto uczył.
Mnie uczyli, że punkty należy zdobywać własną inicjatywą, pokazać uderzenie bezkonkurencyjne na tle rywala. Trzeba być kowalem swego losu, w zyciu - co jest niezwykle trudne i na korcie - co jest znacznie łatwiejsze. Trzeba mieć inicjatywę. Moim zdaniem na tym polega tenis, mieć więcej winnerów niż rywal, ale robić to w wyważony sposób umiejąc adaptować swoją grę do rywali.
Moim zdaniem Dunce tego brakuje. Jak ktoś przebija tak samo regularnie jak ona to ok, ale jak już kilka temp mocniej, silniej , agresywniej czy z urozmaiceniem to klapa.

robpal napisał:
Jezu, ona ma dopiero 19 lat... i możliwości przeogromne.

Za rok będzie mieć 20lat, za 2 lata 21...
Moim zdaniem niestety ich nie ma :/ Ot nie umiem tego racjonalnie wytłumaczyć, ale jak na nią patrze to za wszystkie skarby świata nie widzę w niej wielkiej zawodniczki. Przeciętną przebijaczkę jedynie.

robpal napisał:
O proszę - jej się jakoś udało w tej 10 utrzymać, co nie wyszło takim "gwiazdom" jak Ivanović czy Radwańska, a w najbliższym czasie pożegnają się zapewne z nią Janković i Azarenka. I co ma pokazać porównanie z Safiną? Bo ja wielu cech wspólnych nie widzę (jeśli chodzi o odporność psychiczną to Caro>>>Safina i w ogóle to ona potrafi się świetnie mobilizować).


Owszem bo poszły po najmniejszej linii oporu uznając za satysfakcjonujące dotychczasowe umiejętności. Więc lecą w dół.
Co ma Safina do Wozniackiej? Mają coś do udowodnienia moim zdaniem. Rosjanka wiadomo co, a Caroline to że ma jakiś potencjał w który wierzą jej fani. Któremu ciągle brakuje mocnego potwierdzenia i oparcia w znaczącym wyniku.

robpal napisał:
Jeden przykład podałem wcześniej. Nie widzisz, że gra znacznie lepiej kątowo? Chyba nie, bo dla Ciebie wszystko jest przez środek Very Happy i powiedz mi, jaki pomysł na grę mają bracia Williams i Dinar Safin (czy ktokolwiek inny), bo jak dla mnie taki sam a nawet prostszy... Ona ma chociaż płuca ze stali i znakomicie porusza się po korcie - jeśli rezygnujemy z finezyjnej techniki (tak, Karolina gra "na pałę", niestety) to niech chociaż będzie dobrze przygotowana fizycznie. I ma najbliższe 5 lat na pogłębienie repertuaru podczas gdy za 5 lat nasze kochane top10 będzie sadzić kwiatki w ogródku.


No niestety w tym wypadku wszystko jest jak dla mnie przez środek i w ogóle zbyt średnie i przeciętne by myśleć o karierze wielkiego formatu.
Wystarczy, że ktoś odbiega od wzorca gry Dunki, czyli od regularnej przebijanki to Wozniacka już się gubi.
Siostry Williams mają pomysł na grę, szczególnie Serena. Gra przy siatce, w ofensywie czy motywacja to atuty teraźniejsze Sereny i Venus. Oraz umiejętność wybierania rozwiązań, a nie stosowania utartych schematów. A Dunka co? Zagrała nieźle przy siatce (7/8 akcji czy 8/8) z Cirsteą czy Voskobojewą - i to ma być przejaw pomysłowości? Litości...

Jeśli chodzi o potencjał. To proszę bardzo Carla Suarez Navarro, Alize Cornet czy Wickmayer bądź Rybarikova.
Potencjał mają ale czy go przekują na coś więcej nie wiadomo. Dunka ma zaś regularność - to fakt i to przyznaję, ma zdolność do tłuczenia na "pałę"
ale jak dla mnie nic poza tym. Podobnie twierdzę, że Wozniacka nie wzniesie się na wyższy poziom.


Ostatnio zmieniony przez Agent_Provocateur dnia Wto 0:49, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
robpal
Zawodowiec
Zawodowiec



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:55, 08 Wrz 2009
PRZENIESIONY
Wto 3:00, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
No właśnie, w znacznej mierze to wynika z tego kogo czego uczyli i kto uczył. Mnie uczyli, że punkty należy zdobywać własną inicjatywą, pokazać uderzenie bezkonkurencyjne na tle rywala. Trzeba być kowalem swego losu, w zyciu - co jest niezwykle trudne i na korcie - co jest znacznie łatwiejsze. Trzeba mieć inicjatywę. Moim zdaniem na tym polega tenis, mieć więcej winnerów niż rywal, ale robić to w wyważony sposób umiejąc adaptować swoją grę do rywali.

Ok, czyli Nadal i Murray nie umieją grać w tenisa Very Happy

Cytat:
Co ma Safina do Wozniackiej? Mają coś do udowodnienia moim zdaniem. Rosjanka wiadomo co, a Caroline to że ma jakiś potencjał w który wierzą jej fani. Któremu ciągle brakuje mocnego potwierdzenia i oparcia w znaczącym wyniku.


Dopiero weszła do 10 i ma 19 lat - NIC nie musi na razie dowodzić. Jej miejsce w tym wieku mówi samo za siebie.

Cytat:
Siostry Williams mają pomysł na grę, szczególnie Serena. Gra przy siatce, w ofensywie czy motywacja to atuty teraźniejsze Seereny i Venus.

EEeeee? Nie wiedziałem, że jazda walcem to gra finezyjna. Siostry W. (a może bracia) przy siatce dobijają przeciwniczki, które nie radzą sobie z mocnymi uderzeniami. One nie grają ofensywnie, one grają MOCNO. A, że w dzisiejszych czasach 2 strzały starczają na wygranie połowy wymian, to wychodzi, że grają super.
Zobacz jak Federer (którego masz notabene w sygnie) gra wymiany. Utrzymuje się na dystans (na przykład trzyma wymianę na slajsie) wypracowując sobie optymalną pozycję i w tym momencie PRZYSPIESZA - nie ma łupania na pałkę, bo to nie powinno starczać. Największe rakiety zawsze szybko odpadają. Niestety łatwiej jest wytrenować zabójcę kortowego (kubeł żarcia i na siłkę) niż super technicznie poukładaną zawodniczkę (5 lat ciężkiej pracy). Mam nadzieję, że Karolina technikę przez najbliższych kilka lat poprawi i tyle. Jak ma już kropnięcie, to może rotacje jeszcze się nauczy zmieniać Razz

Cytat:

To proszę bardzo Carla Suarez Navarro, Alize Cornet czy Wickmayer bądź Rybarikova.

Mierne te talenty i na pewno nie mają w 1/10 takich wyników jak Karolina. Na super talent się Szarapowa zapowiadała, ale co się stało sami dobrze wiemy Sad

P.S. I tak dla mnie faworytką turnieju jest Serena.
P.P.S Myślę, że Karolina się swoim poziomem jeszcze nie zadowoliła i wciąż ma ochotę poprawiać swoje umiejętności. Jak zaczną wydawać kalendarze z nią to znaczy, że w złą stronę będzie zmierzać Smile


Ostatnio zmieniony przez robpal dnia Wto 0:57, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agent_Provocateur
Gwiazda Światowa
Gwiazda Światowa



Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:15, 08 Wrz 2009
PRZENIESIONY
Wto 3:01, 08 Wrz 2009    Temat postu:

robpal napisał:
Ok, czyli Nadal i Murray nie umieją grać w tenisa Very Happy


Ale tu jest mowa o rozumieniu gry w tenisa o przyjmowaniu pewnej filozofii, sposobu gry, a nie o umiejętnościach.
Ci panowie je jak najbardziej mają i stawianie ich w jednym szeregu z Dunką trochę im uwłacza.

Cytat:

EEeeee? Nie wiedziałem, że jazda walcem to gra finezyjna. Siostry W. (a może bracia) przy siatce dobijają przeciwniczki, które nie radzą sobie z mocnymi uderzeniami. One nie grają ofensywnie, one grają MOCNO. A, że w dzisiejszych czasach 2 strzały starczają na wygranie połowy wymian, to wychodzi, że grają super.
Zobacz jak Federer (którego masz notabene w sygnie) gra wymiany. Utrzymuje się na dystans (na przykład trzyma wymianę na slajsie) wypracowując sobie optymalną pozycję i w tym momencie PRZYSPIESZA - nie ma łupania na pałkę, bo to nie powinno starczać. Największe rakiety zawsze szybko odpadają. Niestety łatwiej jest wytrenować zabójcę kortowego (kubeł żarcia i na siłkę) niż super technicznie poukładaną zawodniczkę (5 lat ciężkiej pracy). Mam nadzieję, że Karolina technikę przez najbliższych kilka lat poprawi i tyle. Jak ma już kropnięcie, to może rotacje jeszcze się nauczy zmieniać Razz


Federer to zupełnie inna bajka. Czysty geniusz tenisa, nie musi się silić na tłuczenie piłki bo ma inne atuty.Ma błysk w grze. Potrafi też przyłożyć ale rzadko to stosuje bo opanował niemal do perfekcji inne elementy gry.
Siostry Williams - przede wszystkim Serena. Będę się ciągle upierać przy niej. Z resztą w temacie o siostrach (Serena czy Venus) napisałem, że wg mnie zrobiła większe postępy, bardziej wartościowe. Może dla Ciebie to nie jest żadna atrakcja czy fajerwerki, ale IMO Amerykanka potrafi grać teraz wymiany z mocą na 40% by później skończyć, a nie zabijać od razu. Jest bardziej spokojna i harmonijna. Szuka innych rozwiązań niż siłowa gra.

robpal napisał:

Mierne te talenty i na pewno nie mają w 1/10 takich wyników jak Karolina. Na super talent się Szarapowa zapowiadała, ale co się stało sami dobrze wiemy Sad


No widzisz bo talent nie równa się wynik. Może nie mają takich wyników ale mają więcej umiejętności, możliwości na tenisowy rozwój.
Moim zdaniem tamte dziewczyny talent mają, ale niekoniecznie osiągną znaczące sukcesy. Na dobrej drodze do czołówki była Cornet ale stanęła w miejscu i idzie w dół be żadnych nadziei na poprawę.


Ostatnio zmieniony przez Agent_Provocateur dnia Wto 1:16, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FANAR
Zawodowiec
Zawodowiec



Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Slask
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:51, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Nie wiem po co to całe larmo o Qf Karloniny, to młoda zawodniczka z perspektywą na więcej sukcesów. Czy Svieta wgrywając US Open w wieku 19 lat , była kompletną zawodniczką? Czy sukcesy Karoliny w ostatnim czasie nie nasuwają podejrzeń ze może być naprawdę dobra? Nie podoba mi się ta dyskusja na temat kryzysu tenisa żeńskiego.. Ile młodych zawodniczek dostało się do 1/16 . To świadczy o tym że idzie nowe, a to jest najważniejsze, bo świadczy o tym że młode się rozwijają .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wta.fora.pl Strona Główna -> Zawodniczki / Caroline Wozniacki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin