Australian Open 2009 - Turniej deblowy

MonTron

Cara Black ZIM (1)/Liezel Huber USA (1) v Anna Chakvetadze RUS/Alisa Kleybanova RUS
Monique Adamczak AUS/ Olivia Rogowska AUS v Edina Gallovits ROU /Arantxa Parra Santonja ESP
Nicole Kriz AUS /Anna Wishink AUS v Alize Cornet FRA/Camille Pin FRA
Brittany Sheed AUS/ Bryanne Stewart AUS v Victoria Azarenka BLR (13)/Vera Zvonareva RUS (13)
Daniela Hantuchova SVK (9)/Ai Sugiyama JPN (9) v Isabella Holland AUS /Sally Peers AUS
Vera Dushevina RUS/Olga Savchuk UKR v Vania King USA/Sania Mirza IND
Iveta Benesova CZE/Barbora Zahlavova Strycova CZE v Yung-Jan Chan TPE /Anastasia Pavlyuchenkova RUS
Agnes Szavay HUN /Elena Vesnina RUS v Chia-Jung Chuang TPE 8/Tiantian Sun CHN 8

Kveta Peschke CZE (3)/Lisa Raymond USA (3) v Sara Errani ITA /Karin Knapp ITA
Alison Bai AUS /Emelyn Starr AUS v Sofia Arvidsson SWE/Natalie Grandin RSA
Severine Bremond FRA /Olga Govortsova BLR v Nathalie Dechy FRA /Mara Santangelo ITA
Julie Ditty USA /Carly Gullickson USA v Sorana Cirstea ROU (14)/Monica Niculescu ROU (14)
Nuria Llagostera Vives ESP (11)/Maria Jose Martinez Sanchez ESP (11) v Tyra Calderwood AUS /Shannon Golds AUS
Mathilde Johansson FRA/ Selima Sfar TUN v Akgul Amanmuradova UZB/Tsvetana Pironkova BUL
Tamira Paszek AUT/ Ipek Senoglu TUR v Klaudia Jans POL/Alicja Rosolska POL
Eva Hrdinova CZE/Klara Zakopalova CZE v Zi Yan CHN (6)/Jie Zheng CHN (6)

Maria Kirilenko RUS (7)/Flavia Pennetta ITA (7) v Liga Dekmeijere LAT /Aleksandra Wozniak CAN
Sophie Ferguson AUS /Jessica Moore AUS v Mervana Jugic-Salkic BIH /Anne Keothavong GBR
Shahar Peer ISR/Caroline Wozniacki DEN v Alla Kudryavtseva RUS/Ekaterina Makarova RUS
Petra Cetkovska CZE/Carla Suarez Navarro ESP v Casey Dellacqua AUS (12)/Francesca Schiavone ITA (12)
Tatiana Poutchek BLR (15)/Anastasia Rodionova AUS (15) v Marta Domachowska POL /Yanina Wickmayer BEL
Anna-Lena Groenefeld GER /Patty Schnyder SUI v Kristina Barrois GER /Tathiana Garbin ITA
Marina Erakovic NZL/Jelena Kostanic Tosic CRO v Lucie Safarova CZE/Galina Voskoboeva KAZ
Gisela Dulko ARG/Roberta Vinci ITA v Alona Bondarenko UKR (4)/Kateryna Bondarenko UKR (4)

Samantha Stosur AUS (5)/Rennae Stubbs AUS (5) v Jarmila Gajdosova AUS/Kaia Kanepi EST
Jill Craybas USA/Tamarine Tanasugarn THA v Agnieszka Radwanska POL/Urszula Radwanska POL
Petra Kvitova CZE/Magdalena Rybarikova SVK v Ayumi Morita JPN /Martina Muller GER
Svetlana Kuznetsova RUS/Nadia Petrova RUS v Serena Williams USA (10)/Venus Williams USA (10)
Su-Wei Hsieh TPE (16)/Shuai Peng CHN (16) v Maret Ani EST/Renata Voracova CZE
Ekaterina Dzehalevich BLR/Vladimira Uhlirova CZE v Andrea Hlavackova CZE/Lucie Hradecka CZE
Mariya Koryttseva UKR /Yaroslava Shvedova KAZ v Raquel Kops-Jones USA/Abigail Spears USA
Dominika Cibulkova SVK/Virginie Razzano FRA v Anabel Medina Garrigues ESP (2)/Virginia Ruano Pascual ESP (2)

A ta para nad Jansównami i Rosolskimi, to przepraszam co to? Shocked

Co do Polek:
Klaudia i Ala myślę, że pierwszy mecz spokojnie, w drugim już raczej odjazd, choć powalczyć mogą. Będzie z Chinkami jednak bardzo cięzko.

Martę i Yaninę stać na awans do 1/8 finału, bo Poutchek i Rodionowa wydają się być jak najbardziej w zasięgu. Schnyder i Groenefeld chyba raczej też, bo obie, w singlu przynajmniej, formą nie błyszczą (chociaż swoją drogą Marta i Yanina też nie xD). No i w 3 rundzie odjazd z siostrami Bondarenko.

Nie znosze debla z udzialem Agnieszki. Pamietamy, jakie mialo to skutki na Roland Garros 2008, i od tego czasu po prostu nie lubię tego debla. W Sydney ok, bo gdyby w singlu przegrała w 1 rundzie to byłaby kompletnie nie przygotowana na AO. Tutaj na szczescie losowanie nie sprzyja, a awans do trzeciej rundy jest bardzo mało prawdopodobny, bo o ile siostry mogą ograć Craybas i Tanasugarn, o tyle ze Stosur i Stubbs szans większych nie mają ;]

Ogólnie fajny jest ten debel Laughing

FanMS

Bardzo podobają mi się tez pary:
Maria Kirilenko RUS (7)/Flavia Pennetta ITA (7) i Victoria Azarenka BLR (13)/Vera Zvonareva RUS (13). Mama nadzieję, że zajdą one daleko to ze względu na Zvonarevą oraz Pennettę Very Happy

Jonathan

Mi również podoba się para Kirilenko - Pennetta ;) Mogą zajść bardzo daleko.
A co do Polek.. to wydaje mi się, że Domachowska ze swoją partnerką polegnie w 1r, zaś pozostałe polskie zawodniczki zakończą przygodę na 2r. Oby tak nie było, 3mam kciucki, aby zaszły jak najdalej Very Happy

Joke.

No to chyba fanów debla Maria - Flavia jest tutaj więcej Mr. Green

Panie powinny dość do ćwierćfinału, a nawet dalej, bo drabinkę mają dobrą...
Poza tym trzymam kciuki za parę Groenefeld - Schnyder. W zeszłym roku na turniejach halowych nieźle im się wiodło (coś wygrały nawet chyba), więc byłoby miło jakby i w Melbourne pokazały się z dobrej strony.
No i w 1R ciekawy mecz debli Petrova/Kuznetsova vs. Williams/Williams. Stawiam na Amerykanki ; )

b@der

Ja również w to wierzę, chociaż jest to mało realne z realistycznego punktu widzenia...Penneta - Kirilenko. Bardzo ciekawa para... która może dojść do 1/4 może 1/2 Very Happy

Gosea

MonTron

Ja tam sie bardziej martwie o Bulgareczke, bo slabo widze debla, a tym bardziej z Amanmuradovą. Z jednej strony w ogole nie wyobrazam sobie Tsveti w deblu, ale jak patrze na drabinke, to az oczom nie wierze, ze calkiem daleko moga zajsc z Uzbeczką.

Ale jak w singlu sie powiedzie, to po co komu debel? xDDD Laughing

MonTron

My tutaj gadu gadu o turnieju singlowym (który jest oczywiście jak najbardziej ciekawy) ale równie ciekawe rzeczy dzieją się w turnieju gry podwójnej.

Otóż, już na pierwszej rundzie udział w rywalizacji o tytuł zakończyły jego obrończynie, z racji rozstawienia jedne z faworytek Australian Open - Alona i Kateryna Bondarenko. Ukraińskie siostry nie sprostały Giseli Dulko i Robercie Vinci. Co jeszcze dziwniejsze, Argentynka i Włoszka zwyciężyły dość gładko, w setach 6-2 7-5.

Równie zaskakujący wynik padł w innym meczu pierwszej rundy, gdzie rozstawione z numerem 8 zawodniczka z Tajwanu Chia-Jung Chuang i Chinka Tiantian Sun nie dały rady Rosjance Elenie Wesinnie i Węgierce Agnes Szavay, przegrywając 6-3 3-6 4-6.

W meczu gwiazd znanych raczej z turniejów singlowych, triumfatorki Wimbledonu, tu rozstawione z dziesiątką Serena i Venus Williams zwyciężyły w dwóch gładkich setach rosyjską parę Kuzniecowa/Petrova. Amerykanki są uważane za jedne z głównych faworytek do zwycięstwa w tym turnieju.

Dobrze ze swoim zadaniem poradził sobie inny "rodzinny" debel - Agnieszka i Urszula Radwańskie. Polki pewnie, zwłaszcza w pierwszym secie, ograły ciekawą, bardzo doświadczoną parę Tamarine Tanasugarn/Jill Craybas. Obie rywalki nie są jednak w najwyższej formie, gdyż przegrały w pierwszej rundzie singla. Jednak nie można też powiedzieć o dobrej formie singlowej przynajmniej starszej z teniswoych sióstr z Krakowa.

Ułatwione zadanie miały natomiast Klaudia Jans i Alicja Rosolska. Polki pokonały Tamirę Paszek i Ipek Senoglu dzięki kontuzji Austriaczki, która przewała mecz na początku drugiego seta.

Nie poradziła sobie natomiast Marta Domachowska. Polka w parze z Belgijką Yanine Wickmayer uległa rozstawionym Białorusince Tatianie Poutchek i Australijce Anastasii Rodionowej zdobywając ledwie dwa gemy.

Doubles - First Round
Dulko/Vinci (ARG/ITA) d. (4) Bondarenko/Bondarenko (UKR/UKR) 62 75
(5) Stosur/Stubbs (AUS/AUS) d. Gajdosova/Kanepi (AUS/EST) 61 64
(6) Yan/Zheng (CHN/CHN) d. Hrdinova/Zakopalova (CZE/CZE) 61 64
(7) Kirilenko/Pennetta (RUS/ITA) d. Dekmeijere/Wozniak (LAT/CAN) 36 62 61
Szavay/Vesnina (HUN/RUS) d. (8) Chuang/Sun (TPE/CHN) 36 63 64
(10) Williams/Williams (USA/USA) d. Kuznetsova/Petrova (RUS/RUS) 63 61
(12) Dellacqua/Schiavone (AUS/ITA) d. Cetkovska/Suárez Navarro (CZE/ESP)
62 61
(15) Poutchek/Rodionova (BLR/AUS) d. Domachowska/Wickmayer (POL/BEL)
61 61
(16) Hsieh/Peng (TPE/CHN) d. Ani/Voracova (EST/CZE) 61 26 64
Groenefeld/Schnyder (GER/SUI) d. Barrois/Garbin (GER/ITA) 62 61
Radwanska/Radwanska (POL/POL) d. Craybas/Tanasugarn (USA/THA) 63 75
Dechy/Santangelo (FRA/ITA) d. Brémond/Govortsova (FRA/BLR) 61 60
Kops-Jones/Spears (USA/USA) d. Koryttseva/Shvedova (UKR/KAZ) 76(5) 62
Arvidsson/Grandin (SWE/RSA) d. (WC) Bai/Starr (AUS/AUS) 75 62
Jugic-Salkic/Keothavong (BIH/GBR) d. (WC) Ferguson/Moore (AUS/AUS) 63 62
Morita/Müller (JPN/GER) d. Kvitova/Rybarikova (CZE/SVK) 64 76(5)
Benesova/Zahlavova Strycova (CZE/CZE) d. Chan/Pavlyuchenkova (TPE/RUS)
64 64
Jans/Rosolska (POL/POL) d. Paszek/Senoglu (AUT/TUR) 62 21 ret. (Paszek: back strain)

Adrian

Dwie polskie pary awansowały dalej Very Happy

Bardzo ładnie. Może tutaj nasze panie chociaż coś pokażą, bo w singlu to kiepsko wyglądało Sad

Jonathan

Fajnie, że chociaż 2, albo aż 2 pary. Fajnie by było zobaczyć pojedynek Williams/Williams - Radwanska/Radwanska, który jest prawdopodobny. Ale chyba wiadomo, jakiego wyniku można się spodziewwać Anxious

izuś

ale zawsze mogłyby powalczyć Wink2

Jonathan

b@der

Ale to byłby mecz Very Happy

Cały świat by o tym chuczał. Jest szansa, że to takiego dojdzie, a o wynik byłbym spokojny. Radwańskie były by bardzoooo zmobilizowane.

Adrian

Ależ byłby piękny mecz i Radwańskie nie stałyby na straconej pozycji. A dziennikarze po takim meczu mieli by pole do popisu w wymyślaniu tytułów prasowych Smile

Joke.

Drabinka przed dniem 8:

Warto zwrócić uwagę na parę Hsieh/Peng, które to panie odprawiło do domu numer 2 imprezy Garrigues/Pascual. W tym roku Tajka i Chinka są jeszcze nie pokonane, gdyż zdążyły już wygrać duży turniej w Sydney. To mogą być, jeśli już nie są, czarne konie tego turnieju.
Osobiście jednak nadal trzymam kciuki za deble Pennetta/Kirilenko i Groenefeld/Schnyder, które to dotychczas nieźle sobie radzą. Strach pomyśleć, że idą na siebie na 1/4, wtedy będę chyba rozdarty :/ Na razie muszą jednak wygrać swoje dzisiejsze mecze. Flavi i Marii z pewnością będzie ciężko z faworytką gospodarzy Dellacqą i Schiavone, która to bywa wymagającą przeciwniczką.