Australian Open 2009 - Temat główny

Morgenstern

Bardzo podoba mi się to losowanie Smile

Caro ma sporą szansę na swój pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał. Pierwsza runda z Peer i druga prawdopodobnie z Ruano Pascual to powinna być formalność. W trzeciej trafi raczej na Annę Chakvetadze, która jest ostatnio bez formy i tutaj Dunka także powinna dać sobie radę. W czwartej rundzie patrząc na rozstawienia powinna zagrać z Aną Ivanović. Czy tak się stanie to nie wiadomo, głównie z powodu formy Serbki, która co tu dużo mówić - nie jest najwyższa. Jeśli nic podczas turnieju się nie zmieni, to myślę, że Caroline zagra w ćwierćfinale Smile

A co będzie dalej to zobaczymy.

Aga natomiast już tradycyjnie ma w swojej ćwiartce Serenę Williams. No i pewnie na tym etapie jej przygoda z Australian Open się zakończy. W czwartej rundzie czeka na nią jeszcze Kuznetsova, ale Rosjanka nie prezentuje się ostatnio jakoś szczególnie dobrze i Polka powinna ją pokonać.

Ciekawie zapowiada się też możliwe spotkanie czwartej rundy między Azarenką i Sereną. Dementieva jest w ćwiartce z Venus. Jeśli dojdzie do tego meczu to będziemy mieli kolejny hit. Nie ma co ukrywać, że dolna część drabinki jest zdecydowanie silniejsza.

MonTron

Karolina rzeczywiście wylosowała bardzo dobrze, ma spore szanse na ćwierćfinał. Co ciekawe, rok temu w czwartej rundzie także mieliśmy pojedynek Wozniacki - Ivanovic, i jak rok temu można było wątpić czy Dunka zdoła grać w 1/8 finału, o tyle teraz role się odwróciły, bo z awansem większe problemy może mieć Serbka.

Będę to powtarzał do znudzenia, Agnieszka musi bardzo uważać na Zheng.

Katie Sajuki

Patrząc na 4r.. Jeżeli zwycięzyły by rozstawione..
(1) Jankovic - (16) Bartoli >> Na Bartoli nie liczę... JJ powinna wygrać
(10) Petrova - (7) Zvonareva >> zapowiada się ciekawe spotkanie
(3) Safina - (15) Cornet >> pewna wygrana Safiny
(11) Wozniacki - (5) Ivanovic >> wszystko zależy od Any, bo Caroline pewnie bedzie w formie..
(6) V.Williams - (12) Penetta >> Zapewne Venus
(14) Schnyder - (4) Dementieva >> Dementieva
8 Kuzniecowa - (9) A.Radwańska >> Watpie zeby Sveta byla w formie..
(13) Azarenka - (2) S.Williams >> Jezeli Serena zagra lepiej niz w Sydney to bedzie bardzo ciekawy mecz...

QF:
JJ - Zvonareva >> obstawiała bym na Vere o ile wczesniej wygra z Nadia
Safina - Ivanovic/Wozniacki >> z Ana chyba by wygrala, a z Caroline wyrownany mecz ??
Venus - Elena >> ciekawy mecz, obstawiala bym Elene
Radwanska - Serena/Azarenka >> ze wskazaniem na zawodniczki po prawej stronie myślnika Very Happy

FANAR

Dla Agi IV runda to minimum (Svieta może chcieć się zemścić, ale nie wiem czy z jej formą tak daleko dojdzie), Ja najbardziej boję się meczu z Chinką (jeśli do niego w ogóle dojdzie, bo najpierw trzeba przejść II rundy, a Katarina też w tenisa umie grać Laughing

)Co do półfinału wszystko zależy z kim by Aga miała zagrać w Qf. Jednak rzeczywiście największy problem to serwis jeśli go nie będzie (przynajmniej pierwszego) to trudno marzyć o ćwierćfinale a co dopiero o 1/2 czy finale.

Katie Sajuki

Tez sie obawiam meczu z Zheng.. Potrafi zaskoczyc ;)) Co do K.Bondarenko.. To jest dobra deblistka, wiec moze dac sie we znaki Isi... O QF nie mysle.. Najpierw musi przejsc 1r, 2r i 3r ;))

Joke.

Bardzo mi się podoba ta drabinka Very Happy

b@der

Jeżeli Agnieszka wygra z Chinka, to będzie dla nas znak i dla innych, że Radwańska jest zmobilizowana... A Kuznetsova to rywalka już przeciętna... nawet powiedziałbym wygodniejsza niż Zheng, która może zajść za skórę Polce...

Marta no nie jest jeszcze w pełni formy...nie wymagam od niej dużo... może żeby ugrała 1 seta....

Nestor

MonTron

Wreszcie zebrałem się na poważniejszą analizę drabinki ;]

Jelena Jankovic przynajmniej do trzeciej rundy ma naprawdę duży, duży spokój i nawet z taką formą jaką zaprezentowała w Hong Kongu na pokazówce (m.in. 2:6 2:6 z Venus Williams) nie powinna mieć żadnych problemów z wygraniem dwóch pierwszych spotkań. Yvonne Meusburger to naprawde nie jest przeciwniczka, którą stać na zwycięstwa z zawodniczkami z czuba, a już na pewno nie podejrzewam o to ani Kirsten Flipkens, ani Rossany de los Rios. W trzeciej rundzie może być już trudniej, chyba, że Jeca nie trafi na Sugiyamę. Japonka może nawiązać walkę z Jankovic, a jeśli rzeczywiście jest ona w słabej formie, nawet wygrać seta. Dechy nawet gdyby pokonała Japonkę, to nie będzie miała raczej argumentów przeciwko Serbce.
Mój typ w trzeciej rundzie: (1) Jankovic - Dechy

Bammer mimo rozstawienia dostała naprawdę trudną drabinkę, czwarta runda to w jej przypadku mogą być tylko marzenia. Safarova zaczęła w końcu coś grać, a w Australii przecież szło jej całkiem nieźle (patrz sezon 2007) więc Austriaczka może nie przejść nawet do drugiej rundy. Zwyciężczyni meczu między Sybille a Lucie zagra zapewne w 1/16 finału, bo nie sądzę by Cetkovska i Erakovic zdołały z którąkolwiek z nich wygrać. A kto w trzeciej rundzie by czekał? Stać na to każdą z czwórki Sprem, Pironkova, Bartoli i South, ale Brytyjka jest ewidentnie outsiderką.
Mój typ: Safarova - Pironkova (jestem nieobiektywny xD)

Petrova grając nawet na 50% swoich możliwości pewnie upora się zarówno ze Shvedovą, jak i zapewne z Domachowską, o ile Polka nie umoczy z Mirzą (odpukać). Może się okazać, że w trzeciej rundzie Szavay będzie łatwiejszym zadaniem od Kazaszki i Polki (bo nie wierze, by Agnes nie dala rady swoim przeciwniczkom), bo Węgierka nie gra obecnie tenisa, który mógłby zaszkodzić w jakikolwiek sposób nawet średnio dysponowanej Rosjance.
Mój typ: (10) Petrova - (23) Szavay

Ciężkie zadanie czeka Marię Kirilenko. Rosjanka ma w dwóch pierwszych rundach naprawdę trudne rywalki, gdyż zarówno Monicę Niculescu, jak i Katie O'Brien a przede wszystkim Sarę Errani stać na zwycięstwa z zawodniczkami klasy Rosjanki. Kirilenko od pewnego czasu poza ładną buzią nie prezentuje nic szczególnego, więc bardzo prawdopodobne, że ulegnie Włoszce już na starcie. Natomiast jeśli Vera Zvonareva utrzymała choć połowę swojej formy choćby z Doha, to wątpię by do meczu trzeicje rundy straciła seta.
Mój typ: Errani - (7) Zvonareva

Arcyciekawie zapowiada się pojedynek Ałły Kudriawcewej (specjalistki od niespodzianek na Wimbledonie - vide Venus Williams, Maria Szarapowa) z Dinarą Safiną. Generalnie trzecia rakieta świata zaprezentowała taką sobie formę w Sydney, choć dotarła do finału, sama później narzekając na własną grę. Jeśli jednak Dinara wygra mecz pierwszej rundy, to do czwartej dobrnie spokojnie, bo Kimiko Date Krumm lub Kaia Kanepi to nie są rywalki klasy Dinary (Japonka była, ale to nie ten czas).
Mój typ: (3) Safina - (Q) Date Krumm

Bardzo trudne zadanie, by obronić punkty z zeszłego roku (półfinał) ma Daniela Hantuchova. Słowaczka by dojść choćby do trzeciej rundy, musi pokonać zmotywowaną przez publiczność Casey Dellacquę, wciąż bardzo regularną Jill Craybas i coraz groźniejszą na hardzie Alize Cornet. Francuzka nie ma za bardzo w swojej części drabinki z kim przegrać do tej trzeciej rundy.
Mój typ: Craybas - (15) Cornet

Caroline Wozniacki teoretycznie powinna trafić na Annę Chakvetadze w trzeciej rundzie. W tej chwili młoda duńska nowa gwiazda rozgrywek jest w okolicach najwyższego miejsca rankingowego swojej rywalki z pierwszej rundy. Shahar Peer dziś jest jednak daleka od swojej najwyższej formy, i wątpię by zdołała wygrać z Caro choćby seta. Wątpliwy jest też awans Chakvetadze do trzeciej rundy, która musi ograć nadzieję Brytyjczyków Anne Keothavong, a także prawdopodobnie Tamirę Paszek, zawsze groźną młodą Austriaczkę. Uwaga też na powracającą po różnych zawirowaniach Jelenę Dokić.
Mój typ: (11) Wozniacki - Paszek

Trudne zadanie stoi też przed Alisą Kleybanovą, która pierwszy raz w karierze została rozstawiona w turnieju wielkoszlemowym. Ona, lub jej rywalka z pierwszej rundy, Sofia Arvidsson, mogą okazać się katem dla broniącej masy punktów za ubiegłoroczny finał Any Ivanović. Serbka cieniuje od maja zeszłego roku (z jednym błyskiem w Linzu), ale do tej trzeciej rundy powinna się doczłapać.
Mój typ: Arvidsson - (5) Ivanovic

Wyborna forma, jaką zaprezentowała Venus Williams w Doha, a także w pokazowym turnieju w Hong Kongu, nie daje większych nadziei jej rywalkom w początkowych rundach. Vee powinna odprawić Angelique Kerber i Carlę Suarez Navarro z wynikami zbliżonymi do rowerków, a i niewiele więcej zdoła pewnie ugrać Uzbeczka Akgul Amanmuradova czy nawet rozstawiona Tajka Tamarine Tanasugarn.
Mój typ: (6) V.Williams - (32) Tanasugarn

Zazwyczaj słabo spisująca się na otwartych kortach twardych Anabel Medina Garrigues może mieć duże kłopoty z pokonaniem młodej, ambitnej Australijki Isabelli Holland, wspieranej dodatkowo dużym dopingiem rodaków. Vesinna może jednak je obie pogodzić, biorąc pod uwagę formę Rosjanki z Auckland (finał). Wszystkie trzy nie będą miały jednak pewnie zbyt wiele do powiedzenia z wysoko rozstawioną Flavią Pennetta. Włoszka, mimo falstartu w Hobart, będzie na pewno dobrze przygotowana do rywalizacji, a trzeba przyznać, że drogę do 1/16 finału ma prostą.
Mój typ: Vesinna - (11) Penetta

Forma, jaką zaprezentowała Patty Schnyder w Hobart (sześć gemów ugranych z Pironkovą) nie jest dobrą wskazówką przed Australian Open. Szwajcarka jest dość nieobliczalna, więc może przegrać w pierwszej rundzie z "dziką kartą", a również pewnie awansować do trzeciej rundy. Tam miałaby czekać Dominika Cibulkova, której rywalki są równie słabe jak te Schnyder. Słowaczka jest jednak bardziej solidna, i o ile ją można już na 95% wpisać do trzeciej rundy, o tyle z Patty nigdy nic nie wiadomo.
Mój typ: (14) Schnyder - 18 Cibulkova

Ciężki los spotkał też Kanadyjkę z polskimi korzeniami. Ola Wozniak nawet jeśli pokona Sabine Lisicki i bojowo nastawioną, i chyba w dobrej formie Sam Stosur (patrz 1 runda Sydney), to nie ma większych szans w meczu z Eleną Dementievą. Czwarta w rankingu Rosjanka w nowym sezonie nie przegrała jeszcze meczu (a tylko dwa sety!) i jej zwycięstwa w trzech pierwszych rundach wydają się być formalnością, jeśli Rosjanka jest stawiana w pierwszym rzędzie faworytek do wygrania całej imprezy.
Mój typ: Stosur - (4) Dementieva

Forma, jaką od maja 2008 prezentuje Swietłana Kuzniecowa, nie daje jej większych nadziei na dobre wyniki. Rosjanka wyraźnie cieniuje też w tym sezonie, dopiero po trzysetowych, zaciętych bojach wygrywa z Chinką Peng i Estonką Kanepi. Wątpię jednak, by jej rodaczka Rodionova i Niemka Malek mialy jej przeszkodzic w awansie do 1/16 finału. Tam może być już gorzej, bo zarówno Alonę Bondarenko, a zwłaszcza Nicolę Vaidisovą stać na odprawienie Rosjanki z kwitkiem, o ile te tenisistki będą grać choćby na 80% swoich możliwości - co się zwłaszcza Czeszki tyczy.
Mój typ: (8) Kuzniecowa - Vaidisova

Chinka Zheng zaczęła sezon od falstartu, ale wszyscy nadal mamy w pamięci jej półfinał wielkoszlemowy z Wimbledonu. Jie nie okazała się zawodniczką jednego turnieju - dziś puka do światowej dwudziestki. Musi jednak uważać na Soranę Cirsteę - Rumunka może napsuć jej sporo krwi w drugiej rundzie. W 1/16 finału na Chinkę może czekać Agnieszka Radwańska. Wysoko rozstawiona Polka nawet prezentując dość przeciętną (tak na 4-) formę z Sydney nie powinna mieć kłopotów ze zwycięstwem w dwóch pierwszych meczach.
Mój typ: Cirstea - (9) Radwańska

Na wysokim poziomie może stać mecz pierwszej rundy między Viktorią Azarenka a Petrą Kvitovą. Obie wygrały swoje pierwsze tytuły w karierze w ciągu ostatnich tygodni, i można powiedzieć, że są w bardzo dobrej formie. Zarówno Białorusinka, jak i Czeszka muszą jednak uważać na młodziutką, żądną zwycięstw Anastasię Pavlyuchenkovą. Ciężkie mecze ma też przed sobą zwyciężczyni z roku 2006 - Amelie Mouresmo. Mimo rozstawienia Francuzka gra w pierwszej rundzie z Olgą Goworcową, a w drugiej zapewne z Anną Leną Groenefeld, która od powrotu na korty nie jest nigdy łatwą rywalką.
Mój typ: (13) Azarenka - Groenefeld

Dobrej formy nie zaprezentowała w Hobart również Fransesca Schiavone. Włoszka poległa w eliminacjach, i wobec takiej formy tej tenisistki trudno oczekiwać więcej jak trzeciej rundy, choć i tu musi uważać, bo Chinka Peng i Bułgarka Karatanczewa są jednak dość nieobliczalne. Wiceliderka światowego rankingu Serena Williams dobrnie do tej trzeciej rundy nawet z taką formą, jaką zaprezentowała w półfinale turnieju w Sydney. Co najwyżej może trochę z nią powalczyć dobra swego czasu Argentynka Gisela Dulko.
Mój typ: (28) Schiavone - (2) S.Williams

Uwielbiam drabinki wielkoszlemowe!

P.S Podziwiam tych, którzy to przeczytają xD

Karolek

Bardzo fajnie się takiego rodzaju teksty czyta ... Ja mam podobne zdanie, z drobnymi wyjątkami np. Myślę że Vaidisova nie przebrnie nawet 1 rundy ... Agnieszka też łatwo miec nie będzie, bo przecież Kateryna nie jest słabą rywalką. Jednakże gdyby się spotkała z Kuzi to Polka powinna bez większych problemów wygrac to spotkanie.
Reasumując, myślę, iż tegoroczny AO dostarczy nam wielu niespodzianek a moim marzeniem jest aby w finale wystąpiła nieroztawiona zawodniczka; aby się wyłoniła nowa gwiazda tenisa .
No a jeszcze nie wspomniałem o naszej Martusi Very Happy

No więc hmmm jakby to napisac ; wydaje mi się, że wygrana z Hinduską już by była sukcesem patrząc na formę jaką prezentuje Marta , a mecz z Petrovą zapewne przegra już w szatni . Jednakże miejsce w okolicy 150 już wkrótce może stac się szarą i okrutną rzeczywistością ; niestety Embarassed

MonTron

Według rankingu, w którym odjęto już punkty za zeszłoroczny Australian Open, Polka jest 93, więc żeby z pierwszej setki już teraz nie wylecieć, musi wygrać mecz pierwszej rundy z Sanią Mirzą. Później już jakoś pójdzie, bo nic specjalnego do końca sezonu nie grała ;]

Jonathan

A może zrobi niespodziankę i pokona Petrovą (najpierw oczywiście Mirza), Petrova nie jest chyba w najlepszej formie, była niedawno w szpitalu. Może skreczuje?! Chociaż nie życzę jej złego, to mam nadzieję, że Marcie będzie sprzyjało szczęście. Zresztą musi się zmobilizować, bo ma baardzo dużo punktów do obrony.

Jeśli chodzi o Agnieszkę, to wydaje mi się, że będzie ciężko, a 1/4 będzie dobrym rezultatem. Jednak przyznaję, że w głębi duszy Laughing

liczę na coś więcej.

MonTron

Hm, co do Marty trzeba bardzo uważać. Zdecydowanie wolę, żeby zagrała w trzeciej rundzie bo jest lepsza od Nadii, a nie, bo ta skreczuje. Wszyscy widzimy warszawiankę już w spotkaniu z Petrovą, a mecz z Mirzą też może się różnie ułożyć. Hinduska grała tu rok temu w trzeciej rundzie, i też będzie zmobilizowana. Z resztą, Nadię i tak wolę bardziej od Marty, a Polka już nieraz mi podpadła, nie życzę jej źle, ale płakać jak odpadnie w pierwszej rundzie też nie będę.

Jonathan

Oczywiście, że ja też wolę, aby wygrała, bo jest lepsza. Lecz doskonale wiemy, że tak do końca nie jest. A jeśli Nadia by skreczowała, to dlaczego mam się nie cieszyć? Kibicuje Marcie i życzę jej jak najlepiej ;D Wolę, aby wygrała po kreczu, niż żeby przegrała, bo jest gorsza :/

Jeśli chodzi o pojedynek z Mirzą, to różnie może być, ale obstawiałbym za Martą. A Petrova tez wcale do 2r nie musi przejść - różnie bywa.

b@der

Mata ma dużo pkt. do obronienia... Dlatego wydaje mi się, że będzie grała dosyć chaotycznie, pod naciskiem psychicznym, że musi dojść daleko. Ale wiemy jak zazywczaj się to kończy. Jeśli wygra z Hinduską będzie to już sukces, bo Nadia to wyższy pułap i nie ma z nią najmniejszych szans....Bez obrazy, ale nawet gdyby Petrova grała z jakąś tam drobną kontuzją, drobnym bólem, to i tak by to wygrala Smile