ATP - temat główny

Yannick

Być może po raz trzeci w finale wygra Fed, ale jedno jest pewne ze to nie będzie dla niego spacerek bo Rodd jest w piekielnie dobrej formie i jestem przekonany ze to jutro pokaże.Mam nadzieje ze ten finał Wimbledonu zostanie zapamiętany na dłużej tak jak mamy w pamięci ten epicki pojedynek Federer-Nadal...

Morgenstern

No i Federer wygrał swój 15. wielkoszlemowy tytuł po bardzo długim i emocjonującym meczu. Niczym dzisiaj mnie jednak nie zachwycił. Szkoda mi ogromnie Roddicka. Nie napiszę, że był lepszy, bo jednak przegrał, ale pokazał dzisiaj więcej ładnego tenisa. Wypadał lepiej w wymianach z głębi kortu, świetnie radził sobie pod siatką, pokazał kilka pięknych wolejów. Serwował również bardzo dobrze... przegrał 1 swój gem serwisowy na 36... i cały mecz. Z tym, że dzisiaj serwisem mecz wygrał Federer. Nie pamiętam ile tam miał tych asów, ale do 50 jakoś dobijał. Szkoda...

Adrian

Szkoda wielka, że Andy przegrał Sad

Szczególnie żal 2 seta, w którym prowadził w tie-breaku już 6:2 i zaczął popełniać proste błędy. Ten finał na pewno zostanie zapamiętany na bardzo długo. Oby za rok to Andy wygrał na trawiastych kortach w Londynie Smile

Karolek

Andy

Szkoda ...

Jonathan

Ach jaka szkoda.. Żal mi niezmiernie Roddicka, co prawda oglądałem jedynie ostatni set, ale wiem, że wcześniej miał niewykorzystane set pointy, no a w finałowej partii - dwa break-pointy.. gdyby je wykorzystał, na pewno wszystko potoczyłoby się naczej. Jednak tak się nie stało Sad

, ale brawa za walkę należą się obojgu graczom Applause

Karolina

Kapitalny pojedynek! Wielki mecz wielkich współczesnych herosów! To były ponad cztery godziny, które mną absolutnie wstrząsnęły. Jestem zaszczycona, że mogłam to oglądac. Wszystko co w sporcie najpiękniejsze, zawarte w tym jednym meczu...

Agent_Provocateur

Trudno, niewykorzystane sytuacje mszczą się.
Poza tym tak na marginesie Roddick nigdy mnie przekonywał swoją grą, zawsze miał i nadal ma minę przed każdym odbiciem jakby brał się do rąbania drewna. A poza tym ta lekka nadpobudliwość, pewne nerwowe zachowania, kipi w nim od emocji. Mimo wielu prób ukierunkowania tego nadal widzę, że nie radzi sobie z tym.
Brawa dla Wielkiego Rogera.

Spotkanie bardzo emocjonujące, wiele wygranych piłek, świetny bilans u obu między winnersami a ue, świetna dyspozycja serwisowa.
Po prostu Roger lepiej zagrał w ważnych momentach, nie pękł w końcówce, pokazał większą odporność psychiczną.
Nie będę pisał, że zwycięstwo zasłużone bo za zasługi Rogerowi można stawiać pomniki.
Po prostu sięgnął po swoje, wykorzystał słabości rywala, pokazał znacznie mniej swego geniuszu niż we wcześniejszych meczach ale wygrał i to liczy się najbardziej. Taki sport.

Joke.

Szacun Panowie.
Mecz po prostu niesamowity! Czysta poezja, choć może spotkanie nie stało na jakimś niewyobrażalnym poziomie. Ale dramaturgia!!! O matkooo, myślałem, że nie wytrzymam xd

I te sławy na widowni. Sampras, Borg, Laver czy też Ferguson! I Panów nie zjadła trema. Roddick zagrał jak nie on. Mądrze, przemyślanie i przede wszystkim nie palił się w najważniejszych momentach. Zaimponował mi charakterem i regularnością. A ten jego serwis! Roger ponad cztery godziny chłopa nie przełamał. No no.
Ale brawo Rogi, trzymałem kciuki od pierwszej piłki i doczekałem się zwycięstwa. Szwajcar napisał nowy, piękny rozdział w historii tenisa. Gratulacje! ;)

I, że tak powiem.
Kobiecy tenis :help:

Karolina