sheva
Zawodowiec
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przeworsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:25, 09 Paź 2009 Temat postu: Radwańska: Nie potrafię uderzać jak Serena i Venus |
|
|
Cytat: | Agnieszka Radwańska postarała się w piątek o nie lada niespodziankę! W ćwierćfinale China Open Polka wyeliminowała po znakomitej grze Jelenę Dementiewą, która w pekińskim turnieju była rozstawiona z czwórką. Oto, co po meczu powiedziała starsza z sióstr Radwańskich.
Dementiewa popełniła wiele niewymuszony błędów. Czy Pani zwycięstwo było efektem tych właśnie błędów?
AGNIESZKA RADWAŃSKA: Nie zapoznałam się z pomeczowymi statystykami. Nie mogę się do nich odnieść. Wymian w dzisiejszym spotkaniu było bez liku i obie popełniłyśmy po kilka błędów. To był z pewnością dobry mecz. Nie mam pojęcia ile niewymuszonych błędów miała na swoim koncie Jelena.
Kilku moich znajomych zauważyło, że Pani gra w dzisiejszym meczu bardzo przypominała grę Martiny Hingis. Najbardziej ich uwagę zwrócił Pani spryt. Jak się Pani do tego porównania odniesie?
- Już od kogoś usłyszałam, że zagrałam jak ona. Martina zawsze grała dobry tenis i była moją pierwszą tenisową idolką. Chyba obie nie gramy tenisa opartego na sile. Ja po prostu nie potrafię uderzać tak mocno, jak Serena czy Venus.
Co może Pani powiedzieć o jutrzejszym półfinale?
- Nie wiem z kim przyjdzie mi się zmierzyć. Zwonariewa i Bartoli są bardzo wymagającymi przeciwniczkami. Obie są czołowymi tenisistkami świata i właściwie każda może wygrać dzisiejszy ćwierćfinał (ostatecznie Agnieszka zagra z Bartoli - przyp. red.). Bez względu na to, z którą zmierzę się rywalką, aby znaleźć się w finale, będę musiała zagrać na 100 proc.
Wszystkie tenisistki rozstawione z najwyższymi numerami pożegnały się już z turniejem. Czy stać Panią na zwycięstwo w Pekinie?
- Nie mam pojęcia. W ostatnim czasie sama dość często żegnałam się z turniejami już w początkowej fazie. Tak wygląda kobiecy tenis - nigdy nic nie wiadomo. Pozostaje nam jedynie walczyć do samego końca. Fakt, że czołowe zawodniczki pożegnały się z turniejem tak szybko nie jest dla mnie zaskoczeniem. Wszystkie miewamy gorsze dni. W tej części sezonu dochodzą jeszcze kontuzje i ogólne przemęczenie. |
eurosport.pl
|
|